Co się stało z Zenkiem Martyniukiem? Zignował chrzciny wnuka?

2025-10-27 12:56

Kiedy Daniel Martyniuk, świeżo po rozstaniu z Faustyną, publicznym praniu brudów i koszmarnym incydencie na pokładzie samolotu, pojawił się na chrzcinach syna Floriana, wydawało się, że wszystko układa się pomyślnie, jednak nieobecność Zenka wywołała falę spekulacji i pytania o to, dlaczego zabrakło go na chrzcinach wnuka?

Ostatnie tygodnie to prawdziwa jazda bez trzymanki – niespodziewane rozstanie z Faustyną, oskarżenia o gaslighting i manipulację kierowane pod adresem rodziny, a nawet groźby na pokładzie samolotu. Pierwotnie , Daniel zapowiadał, że nie pojawi się na chrzcinach syna, co brzmiało, jak ostateczne zerwanie więzi. Atmosfera zagęszczała się z dnia na dzień. Daniel Martyniuk ogłosił, że nie zamierza wracać do kraju! Oznajmił wprost, że: "jego bezpieczeństwo i wolność są zagrożone przez osoby, które chcą mu zaszkodzić".

Wydawało się, że to ostateczne odcięcie się od bliskich. Wtem nastąpił zwrot, a o jego okolicznościach powrotu do Polski rozpisywały się największe media w Polsce. Pod wpływem silnych emocji, rozkręcił koszmarną awanturę na pokładzie samolotu. Świadkowie relacjonowali, że niemal natychmiast po starcie zażądał alkoholu! Kiedy obsługa stanowczo odmówiła, widząc jego stan, to stało się iskrą do istnego tornado! Daniel krzyczał, wymachiwał rękami, używał wulgaryzmów, a jego żądania stawały się irracjonalne i przerażające! Najbardziej szokujące? Celebryta w amoku groził, że otworzy awaryjne drzwi samolotu! Drastyczna decyzja załogi była jedynym wyjściem: przymusowe lądowanie na francuskim lotnisku w Nicei. Tam czekała już francuska policja, która bezzwłocznie zatrzymała celebrytę! Ostatecznie Martyniuk pojawił się na chrzcinach.

Daniel Martyniuk jednak pojawił się na chrzcie syna! Kilka dni wcześniej wywołał aferę w samolocie

W niedzielę 26 października w białostockim kościele odbyła się ceremonia, a Daniel i Faustyna uśmiechali się, jak gdyby nigdy nic. Jednak na zdjęciach z tego ważnego dnia, rzuca się w oczy, że zabrakło Zenka Martyniuka! Jego nieobecność to prawdziwa sensacja, rodząca więcej pytań niż odpowiedzi. Dlaczego ojciec Daniela, ikona polskiej muzyki rozrywkowej, nie pojawił się na chrzcinach własnego wnuka. Czyżby rodzinny konflikt eskalował do tego stopnia, że Zenek postanowił całkowicie odciąć się od bliskich? Gdy redakcja "Faktu" próbowała skontaktować się z muzykiem, by poznać powody jego nieobecności, Zenek Martyniuk nie był chętny do rozmowy i po prostu się rozłączył! Czy to milczenie jest tylko potwierdzeniem ogromnego kryzysu w rodzinie Martyniuków? Czy awantury Daniela, jego oskarżenia i incydent w samolocie przerosły Zenka?

Sonda
Co sądzisz o sytuacji Daniela Martyniuka?