Informacja o rozstaniu z Faustyną, którą opublikował Daniel w swoich mediach społecznościowych, wydawała się na początku pomyłką, biorąc pod uwagę, że post nagle zniknął z sieci. Teraz wiemy jednak, że to prawda, a syn Zenona Martyniuka wprost napisał o niepokojącej sprawie używając terminów takich jak manipulacja i gaslighting.
Ludzie w końcu dowiedzą się co to było i dlaczego tak było. I obiecuję, że jak to się wyjaśni to wszyscy popadają, gdy się dowiedzą co można robić z człowiekiem
- grzmi Martyniuk, zapowiadając poważną walkę o prawdę.
Ucieczka przed ludźmi
Najbardziej dramatyczne jest wyznanie Daniela Martyniuka o powodach, dla których obecnie przebywa poza Polską. Sugeruje, że jego pobyt w Hiszpanii nie jest sielankowymi wakacjami, a przemyślaną ucieczką przed ludźmi, którzy chcą mu zaszkodzić.
W Polsce to mam prze**ane dopiero, tutaj jednak jest mniej kontaktów do wyrównania życia. W sumie odwidzę Polskę, gdy skończą się moje okresy próby o przedłużone o 6 miesięcy, niewiadomo czemu i do tego czasu łatwo będziecie wpakować mnie tam, gdzie chcą
- napisał na Instagramie.
Chrzciny bez ojca?
Jednym z najbardziej przykrych skutków tej sytuacji jest jego brak obecności na chrzcinach syna Floriana, które zaplanowano na 26 października. Martyniuk wprost przyznaje:
Niestety mnie na nich zabraknie
- dodaje.
Ta decyzja, wymuszona strachem przed powrotem do kraju, rzuca cień na całą rodzinę Martyniuków, od lat przyzwyczajoną do życia w blasku fleszy. Czy rodzinny dramat mógł przybrać aż tak dużą skalę, by uniemożliwić ojcu udział w tak ważnym wydarzeniu?
Tajne nagrania
Daniel Martyniuk nie poprzestaje na ogólnikach. Rzuca na stół poważne oskarżenia dotyczące próby zrobienia z niego „chorego umysłowo”. Wyjawia, że podczas wywiadu z psychiatrą, na który został skierowany w związku ze sprawą o posiadanie mar***any, zorientował się, że jego słowa są przekręcane, a celem jest uciszenie go i podważenie jego wiarygodności.
Sposób na uciszenie jest zrobienie ze mnie chorego umysłowo, wtedy nikt mi w nic nie uwierzy i mogę sobie gadać. Tak się to robi
- twierdzi.
Syn Zenka dysponuje „bezcennymi nagraniami” z tej wizyty, na których widać, jak psychiatra kilkukrotnie opuszcza gabinet, by z kimś się kontaktować. To jego polisa bezpieczeństwa. Co więcej, Daniel Junior sugeruje, że w jego sprawę zaangażują się międzynarodowe instytucje, wspominając o Helsinkach i Hadze, co nadaje sprawie sensacyjnego, wręcz politycznego wymiaru.
Daniel Martyniuk jest zdeterminowany, by ujawnić prawdę, czeka na rozwój wypadków poza granicami Polski, a jego walka o sprawiedliwość dopiero się rozpoczyna.