Daredevil od Disneya będzie mniej krwawy, niż ten Netfliksa

i

Autor: materiały prasowe Netflix "Daredevil" od Disneya będzie mniej krwawy, niż ten Netfliksa

Spełniły się najgorsze obawy fanów Marvela - nowy "Daredevil" nie będzie już tak brutalny

2022-12-23 11:25

Diabeł z Hell's Kitchen powróci w kolejnym serialu, tym razem spod szyldu Disney+, nie Netfliksa. Na ile "Born Again" różnić się będzie od poprzednika? Wygląda na to, że zajdzie jedna istotna zmiana, która raczej nie spodoba się fanom…

"Daredevil" uchodził niegdyś nie tylko za jeden z najlepszych seriali Netfliksa, ale także opus magnum herosów ze srebrnego ekranu. Od tamtej chwili minęło oczywiście sporo czasu i światło dzienne ujrzały perełki pokroju "The Boys" i "WandaVision", lecz Matt Murdock ze swoją walką o sprawiedliwość w owładniętym bezprawiem Hell's Kitchen wciąż zajmuje wyjątkowe miejsce w sercach widzów.

Powrót Charliego Coxa do roli (mogliśmy go oglądać w najnowszym "Spider-Manie" i "She-Hulk") spotkał się zatem z olbrzymim entuzjazmem, i pociągnął za sobą zamówienie zupełnie nowego serialu. Czy zupełnie jest tu słowem kluczem? Cóż, i tak i nie.

"Daredevil" od Disneya będzie mniej krwawy, niż ten Netfliksa

W najnowszym wywiadzie Charlie Cox zdradził, że zdjęcia do 18-odcinkowego serialu "Daredevil: Born Again" ruszą w lutym 2023 roku i potrwają aż do grudnia. Aktor pochwalił decyzję studia na rozciągnięcie produkcji do tak długiego metrażu (co jest całkiem zabawne w kontekście tego, że w przypadku jego netfliksowego odpowiednika już 13 odcinków to było stanowczo za dużo). Uznał bowiem, że dzięki temu scenarzyści zachowają balans pomiędzy klimatami superhero, a prawniczymi.

Następnie wypowiedź aktora zeszła na dość niebezpieczne rejony, a mianowicie to, czego fani Diabła z Hell's Kitchen obawiali się najbardziej – dostosowanie treści do młodszych odbiorców. Największą siłą "Daredevila" od Netfliksa była właśnie jego brutalność, oraz posępna i mroczna atmosfera. Charlie Cox stwierdził jednak, że tworzenie drugi raz takiego samego serialu nie miałoby sensu, a sam wierzy, że twórcy "Born Again" wezmą od poprzednika wszystko, co najlepsze i dostosują do nowych realiów.

To musi być reinkarnacja, coś innego, w innym razie dlaczego mielibyśmy to robić? Ta postać działa najlepiej, gdy jest kierowana do nieco dojrzalszej widowni. Myślę, że serial Disney+ będzie mroczny, ale nie aż tak krwawy. Tym, którzy oczekują kontynuacji serii Netfliksa, powiedziałbym, że to już za nami – weźmy stamtąd rzeczy, który działały i rozszerzmy to. Czy damy radę dotrzeć do młodszych widzów bez utraty tego, co naprawdę się udało?

Odpowiadając na końcowe pytanie aktora – szczerze wątpię, i czytając komentarze w social mediach nabieram przekonania, że inni widzowie również. Na ile Myszka Miki zdoła nas jednak zaskoczyć dostarczając produkt z najwyższej pułki, przekonamy się w 2024 roku.

Jak dobrze znasz seriale Marvela? QUIZ dla fanów trykociarzy Domu Pomysłów
Pytanie 1 z 10
Matt Murdock aka Daredevil nocą był superbohaterem, za dnia zaś...
Seriale Marvela - quiz
PREQUEL, SEQUEL, SPIN-OFF… Co to jest? O co w tym chodzi? | To Się Kręci #1