Szymon Hołownia wezwany na przesłuchanie. Chodzi o słowa o „zamachu stanu”

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zostanie przesłuchany w piątek o godz. 10 w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w charakterze świadka.Postępowanie dotyczy jego lipcowych słów, gdy stwierdził, że sugerowano mu dokonanie „zamachu stanu” poprzez opóźnienie zaprzysiężenia prezydenta.Wezwanie jest częścią szerszego śledztwa w sprawie tzw. zamachu stanu, które zostało wszczęte na wniosek m.in. prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.

Długie przesłuchanie w prokuraturze

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaplanowała na piątek, na godzinę 10, przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Jak poinformował PAP rzecznik prokuratury Piotr Antoni Skiba, marszałek został wezwany w charakterze świadka zawiadamiającego.

Przedstawiciel prokuratury zaznaczył, że czynności mogą zająć dużo czasu. Przewiduje się, że przesłuchanie marszałka Sejmu będzie trwało „bardzo długo” i nie wyklucza się jego kontynuacji w innym terminie. W przesłuchaniu mają również uczestniczyć pełnomocnicy Krajowej Rady Sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego, które składały zawiadomienia w tej sprawie.

Jesteśmy nastawieni na to, że być może trzeba będzie wyznaczyć inne terminy przesłuchania, jeśli okaże się, że będzie duża liczba pytań do świadka – zaznaczył prok. Skiba.

Geneza sprawy: lipcowe słowa marszałka

Wezwanie jest konsekwencją słów Szymona Hołowni z lipca. Stwierdził on wówczas, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Dopytywany, kto składał mu takie propozycje, marszałek mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”. Później Hołownia tłumaczył, że sformułowania „zamach stanu” użył nie w znaczeniu prawnym, a w znaczeniu politycznej diagnozy.

Wniosek o przesłuchanie marszałka został ostatecznie dołączony do szerszej sprawy dotyczącej tzw. zamachu stanu, o czym prokurator Skiba informował PAP już pod koniec sierpnia.

Element większego śledztwa

Śledztwo w sprawie tzw. zamachu stanu, do którego dołączono wątek słów Hołowni, zostało wszczęte przez zastępcę prokuratora generalnego prok. Michała Ostrowskiego i przejęte 27 lutego br. przez warszawską prokuraturę okręgową. Zawiadomienie w tej sprawie złożył prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski. Dotyczyło ono podejrzenia popełnienia przestępstwa zamachu stanu m.in. przez premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów czy szefa Rządowego Centrum Legislacji.

Według prezesa TK, od 13 grudnia 2023 r. osoby te działają „w zorganizowanej grupie przestępczej”, mając na celu „zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego”.

Sprawę w lutym komentował ówczesny prokurator generalny Adam Bodnar. 

Wierni żołnierze Zbigniewa Ziobry, czyli Bogdan Święczkowski oraz pan Michał Ostrowski, realizują bardzo konkretne polityczne zadania – mówił.

W połowie lutego Bodnar zawiesił w czynnościach prok. Ostrowskiego, oświadczając, że „nie ma zgody na łamanie podstawowych zasad funkcjonowania prokuratury”.

Wniosek do prokuratury w sprawie słów marszałka Sejmu o „zamachu stanu” skierował w lipcu mec. Bartosz Lewandowski, który jest pełnomocnikiem Krajowej Rady Sądownictwa w ramach postępowania zainicjowanego zawiadomieniem Święczkowskiego.

Prokuratura nie skomentuje przebiegu

W rozmowie z PAP prok. Piotr Antoni Skiba podkreślił, że prokuratura nie planuje informować o przebiegu piątkowego przesłuchania i nie będzie występować z komunikatem czy oświadczeniem w tej sprawie po zakończeniu czynności.

Prezydent RP Karol Nawrocki podczas 80. sesji ONZ w USA [GALERIA]