Chociaż trudno w to uwierzyć, to od premiery Terminatora minęło naprawdę sporo czasu. Elektroniczny morderca z przyszłości zaatakował na wielkich ekranach jeszcze w 1984 roku. Śmiało można powiedzieć, że to kawał czasu! Przez te wszystkie lata doczekaliśmy się przecież aż sześć części filmów pełnometrażowych, ale także jeden krótki metraż, serial i różnego rodzaju komiksy, książki oraz serię gier. W rolę tytułową w większości filmów cyklu wcielił się Arnold Schwarzenegger. Na początku Terminatora miał zagrać jednak zupełnie ktoś inny!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kto rzucił najwięcej "f*cków" w Sukcesji? Pierwsze miejsce nie należy do Logana!
Terminator w innej obsadzie? To on mógł zagrać tytułową postać!
Nie jest tajemnicą, że do roli Terminatora przymierzano... Lance'a Henriksena. James Cameron miał już okazję współpracować z aktorem przy innych projektach i to pod niego napisał scenariusz pierwszej części kultowego filmu. Ostatecznie jednak obsadzono go jako detektywa Hala Vukovicha, który prowadził śledztwo w sprawie brutalnych morderstw, a ostatecznie zginął podczas ataku T-800 na komisariat. Myślicie, że Henriksen pasowałby do roli Elektronicznego Zabójcy i zagrałby lepiej niż Schwarzenegger? Jeden z kalifornijskich artystów, Peter Murphy, postanowił sprawdzić, jak wyglądałby aktor w skórze głównego bohatera. Zdjęcia możecie obejrzeć poniżej.