Oscary 2024: Billie Eilish pobiła rekord… i porządnie wkurzyła widzów

i

Autor: Rex Features/East News Oscary 2024: Billie Eilish pobiła rekord… i porządnie wkurzyła widzów

Dramy

Oscary 2024: Billie Eilish pobiła rekord… i porządnie wkurzyła widzów

2024-03-11 13:02

Oscar za najlepszą piosenkę powędrował w tym roku w ręce Billie Eilish i Finneasa O’Connella. Nic zresztą dziwnego, z końcu “What Was I Made For?” od początku uważane było za faworyta. Miało jednak potężną konkurencję w postaci Kena i nie tylko nie wszystkim spodobał się ten werdykt, co postawa samej Eilish też – ich zdaniem – była nie w porządku.

Oscary 2024 – Billie Eilish podpadła niektórym fanom “Barbie”

“What Was I Made For?” to absolutnie przepiękna i poruszająca ballada, która w pełni zasłużyła na statuetkę i w ogóle wszystkie nagrody świata. I jak byśmy wszyscy nie kochali Ryana Goslinga i jego “I’m just Ken”, fakty są takie, że Billie Eilish i jej brat Finneas O’Connell byli tegorocznymi pewniakami do Oscara za najlepszą piosenkę (choć wiemy, że są tacy, którzy się z nami stanowczo nie zgodzą). I o ile można tu mówić o zdrowej rywalizacji pomiędzy gwiazdami “Barbie”, o tyle – zdaniem niektórych – team work nie wyszedł im najlepiej. A przynajmniej Billie Eilish.

SPRAWDŹ TEŻ: To najmocniejsza przemowa w dziejach Oscarów. “Chciałbym nigdy nie nakręcić tego filmu”

O co tyle szumu? A no o to, że Billie Eilish dziękowała ze sceny całemu zastępowi osób, w tym twórczyni “Barbie” – Grecie Gerwig i jej głównej gwieździe – Margot Robbie. Słowem jednak nie wspomniała o Kenie, tzn. Ryanie Goslingu, któremu właśnie “sprzątnęła statuetkę sprzed nosa”. W sieci roi się zatem od wpisów rozżalonych miłośników aktora i jego “I’m just Ken”, którzy uważają to za potwarz i zachowanie co najmniej niekoleżeńskie. Czy przesadzają? To niech już każdy oceni we własnym zakresie.

Oscary 2024 – Billie Eilish i Finneas O’Connell rekordzistami

Gdy przed dwoma laty Billie Eilish odbierała Oscara za najlepszą piosenkę do “No Time To Die” (tj. 25. filmu o “Bondzie”) wszyscy byli pod wrażeniem zarówno jej talentu i warsztatu, jak i… młodego wieku. Wokalistka miała wówczas bowiem zaledwie 20 lat, a już zgarnęła pierwszą nagrodę Akademii. Drugą przytuliła dziś w nocy, tym razem za “What Was I Made For?” z “Barbie”. Oba utwory współtworzyła ze swoim bratem i najlepszym przyjacielem Finneas O’Connell, i oboje właśnie przeszli do historii jako najmłodsi dwukrotni zdobywcy Oscara ever. Gratulujemy.

SPRAWDŹ TEŻ: Kuriozalna sytuacja podczas Oscarów. Przypomnieli skandal sprzed lat

Jak dobrze znasz największe oscarowe hity? Quiz
Pytanie 1 z 7
Pierwsza ceremonia wręczenia Oscarów odbyła się w 1929 roku. Zwyciężył wówczas film…
Największe skandale na Oscarach | To Się kręci #31