Gladiator 2 to kontynuacja głośnego filmu, w której pierwsze skrzypce zagra Lucius. Tym razem w roli zobaczymy zupełnie innego aktora. Przypomnijmy, że w oryginalnym tytule w bohatera wcielił się Spencer Treat Clark. Teraz za tę kreację będzie odpowiedzialny Paul Mescal, który ma za sobą nominację do Oscara za "Aftersun" w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy. Na ekranie mają pojawić się tez Pedro Pascal, Denzel Washington i Connie Nielsen. Prace na planie ruszyły już jakiś czas temu, ale teraz pojawiły się małe komplikacje. Podczas nagrań doszło do wypadku, w którym ucierpiała część ekipy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: “Igrzyska śmierci” doczekają się kontynuacji? Jennifer Lawrence zabrała głos
Wypadek na planie "Gladiatora 2". Jest oświadczenie studia
Nowy "Gladiator" jest robiony z rozmachem i widzowie mogą spodziewać się naprawdę mocnego widowiska. Przynajmniej tak zapewniają producenci sequela. Podczas realizacji scen korzysta się nawet z pomocy kaskaderów. Niestety podczas jednej sekwencji z ich udziałem doszło do wypadku. I chociaż rzecznik prasowy Paramount Pictures nie opisał szczegółowo sytuacji, to wiemy, że 6 osób potrzebowało pomocy medycznej, a 4 członków ekipy filmowej zostało przewiezionych do szpitala. Według medialnych doniesień obrażenia poszkodowanych są związane z poparzeniami, ale u nikogo nie ma zagrożenia życia. W oświadczeniu możemy przeczytać, że zespoły medyczne zadziałały sprawnie, a poszkodowani są w stanie stabilnym.
Podczas kręcenia zaplanowanej sekwencji kaskaderskiej, doszło do wypadku, w którym kilkoro członków ekipy doświadczyło niezagrażających życiu obrażeń. Zespoły odpowiedzialne za bezpieczeństwo i medyczne były na miejscu i mogły szybko zadziałać. Poszkodowani są w stanie stabilnym i otrzymują leczenie" - powiedział rzecznik Paramount Pictures
