Erotyk "Emmanuelle" na zawsze odmienił branżę filmową, a w szczególności pokazał inne spojrzenie na przedstawienie scen miłosnych na ekranie. Oryginalna produkcja z 1974 roku opierała się na powieści "The Joys of a Woman" autorstwa Emmanuelle Arsan. Pierwsza francuska ekranizacja okazała się międzynarodowym hitem i wykreowała nową gwiazdę, Sylvii Kristel, która wcieliła się w główną bohaterkę. Film chwalono wtedy nie tylko za obsadę, ale również za muzykę, która budowała odpowiedni nastrój dla opowiadanej historii. Całość została przedstawiona ze smakiem, co nie obeszło się bez echa. Na fali popularności powstały kolejne części, seriale, a nawet liczne parodie. Okazuje się, że to jeszcze nie wszystko!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Najgorsze sceny seksu w polskim kinie. Te filmy zniesmaczyły wielu widzów
Emmanuelle powraca! Kto zagra główną rolę?
Ostatnio wiele mówiło się o tym, że najbardziej znana bohaterka kina erotycznego powróci z nowym filmem. Dla wszystkich widzów, którzy tylko czekali na potwierdzenie tej informacji, mamy dobrą wiadomość. We wrześniu 2023 roku wystartują zdjęcia do nowej wersji filmu. Informację potwierdziła laureatka weneckiego Złotego Lwa - Audrey Diwan, która stanie za kamerą tego erotyku. Emmanuellę zagra Noemie Merlant, która debiutowała w swojej pierwszej anglojęzycznej roli w nominowanym do Oscara "Tar". Wcześniej wystąpiła w dramacie "Portret kobiety w ogniu", a jej kreacja zdobyła wielkie uznanie w branży.
"Kocham Léę Seydoux. Chcę kiedyś nakręcić z nią film. Ale w tym przypadku nie była postacią, którą stworzyłam w wyobraźni. Od "Portretu kobiety w ogniu" po "Tár" nigdy nie przestałam być oczarowana siłą aktorstwa Noémie. Jest w stanie odgrywać zarówno władzę jak i uwodzicielstwo. Noémie redefiniuje francuską kobietę." - powiedziała Diwan, komentując dlaczego do roli nie powróci Léa Seydoux
Co zobaczymy w nowej wersji filmu "Emmanuelle"?
Akcja filmu rozegra się we współczesnym Hongkongu, w którym będziemy śledzić losy pracownicy ekskluzywnego hotelu. Główna bohaterka będzie szukać spełnienia i przyjemności. To osoba, która poświęciła wszystko, by znaleźć się na samym szczycie, jednak ciągle towarzyszy jej samotność, o której będzie próbowała zapomnieć.
"Uwielbiam historie opowiadane poprzez ciało. Kręcąc 'Zdarzyło się' spędziłam kilka lat na poznaniu istoty bólu. Naturalne więc, że teraz chciałabym zbadać istotę przyjemności. Chciałabym przywrócić jej szlachetność. [...] Lubię filmować ciało, patrząc na nie całym sercem, ale nie prowokując. Przy tworzeniu filmu chciałabym przyjąć gramatykę właściwą dla pojęcia erotyzmu. Erotyzm polega w równym stopniu na tym, co pokazujemy i tym, co ukrywamy. Stąd bierze się podniecenie" - tłumaczy twórczyni nowego filmu
