Upalny początek wakacji szykuje się w tym roku! W poniedziałek nad Polskę nadciągnie ocieplenie - poinformował PAP synoptyk i rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski. Na zachodzie kraju termometry wskażą nawet 30 st. C. Niestety będzie to jednak krótkie ocieplenie, które potrwa jedynie kilka dni. Później pogoda nieco się zepsuje. Podczas upalnych dni synoptycy przewidują możliwe opady i burze. Pod koniec czerwca termometry będą wskazywały ponad 30 stopni Celsjusza. Pamiętajmy, że temperatury podawane w prognozach to wartości w cieniu, dlatego faktycznie jest o wiele cieplej! Szczególnie jeżeli wypoczywamy na słońcu! Jak mówi synoptyk „falka upałów” skończy się za kilka dni równo z przyjściem kolejnego miesiąca. Jakie temperatury będą pod koniec czerwca w Polsce i gdzie musimy uważać na burze z gradem?
Spis treści
CZYTAJ TAKŻE: Pogoda na lipiec 2021. FALA UPAŁÓW będzie DŁUŻSZA niż w czerwcu! Zobacz długoterminową prognozę pogody
Upalny początek wakacji! Będzie nawet 40 stopni?
Jak poinformował PAP synoptyk, w poniedziałek z południowego zachodu nadciągnie nad Polskę zwrotnikowe powietrze, które przyniesie ocieplenie. "Niestety będzie to jednak króciutkie ocieplenie, które potrwa jedynie do środy" – zastrzegł Walijewski. Wyjaśnił przy tym, że ocieplenie, które pojawi się nad Polską w poniedziałek, będzie raczej małą, króciutką "falką", niż prawdziwą "falą" upału. "Nie można powiedzieć, że będzie to fala takiego upału, jaki mieliśmy kilka dni temu. Bardziej będzie to przesuwająca się strefa ciepłego powietrza" - zastrzegł synoptyk i zaznaczył, że strefa ciepłego powietrza, która nadciągnie nad Polskę spowoduje, że w poniedziałek w zachodnich częściach kraju termometry wskażą nawet 30 st. C.
"W całym kraju temperatura maksymalna osiągnie od 23-24 st. C. na Wschodzie, około 26-27 st. C. w Centrum, do 28-30 st. C. na Zachodzie i południowym zachodzie kraju. Nieco chłodniej będzie tylko nad morzem i w obszarach podgórskich. Tam termometry pokażą około 20-22 st. C" – wskazał synoptyk.
Jak dodał, zachmurzenie będzie małe, natomiast na północy i na wschodzie kraju będzie pojawiać się więcej chmur, z których może popadać przelotny deszcz. Ponadto, na północnym wschodzie kraju, szczególnie w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim, ponownie pojawi się ryzyko wystąpienia burz. Synoptyk wyjaśnił, że jest to wynik utrzymującego się w tych regionach aktywnego chłodnego frontu, który może, choć nie musi, spowodować wyładowania atmosferyczne.
Upalny początek wakacji! Gdzie burze?
Burzom mają towarzyszyć porywy wiatru sięgające nawet do 65 km/h. Miejscami spaść może do 15 mm wody na metr kwadratowy. Jednak należy zaznaczyć, że podobnie jak w niedzielę, prawdopodobieństwo pojawienia się burz wynosi poniżej 60 proc. We wtorek będzie jeszcze cieplej! Zaczną pojawiać się temperatury sięgające 30-31 st. Celsjusza. Jak wyjaśnił Walijewski, takie wartości pokażą termometry w województwach:
- zachodniopomorskim,
- lubuskim,
- wielkopolskim,
- dolnośląskim
- opolskim
Natomiast w środę temperaturowe "trzydziestki" przesuną się do centrum kraju, w rejony woj. kujawsko-pomorskiego, zachodnią część woj. mazowieckiego, Ziemię Łódzką, Kielecczyznę, wschodnią część woj. zachodniopomorskiego i południową część Pomorza, aż po woj. świętokrzyskie. Pozostała część Polski będzie chłodniejsza. Temperatura osiągnie od 24 do 29 st. Synoptyk podkreślił, że wraz z ociepleniem najprawdopodobniej nie będą nawet wydawane ostrzeżenia przed upałem. "Ponieważ one wydawane są wówczas, gdy temperatura przekraczająca 30 st. C. utrzymuje się na danym obszarze minimum dwa dni" - wyjaśnił synoptyk
Polecany artykuł:
