Tusk i Macron podpisali przełomowy traktat. Co to oznacza dla Polski?

i

Autor: PAP/EPA

Polityka

Tusk i Macron podpisali przełomowy traktat. Co to oznacza dla Polski?

2025-05-09 17:19

Prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Polski Donald Tusk podpisali w piątek w Nancy traktat polsko-francuski o wzmocnionej współpracy i przyjaźni. Wcześniej Tusk informował, że w traktacie ma być zapis, który w przypadku zagrożenia zobowiązuje oba kraje do udzielenia sobie pomocy, w tym militarnej.

Polska i Francja podpisały przełomowy traktat

Na konferencji prasowej premier podkreślił, że zawarta w traktacie klauzula o wzajemnej pomocy, także militarnej, jest traktowana przez oba kraje śmiertelnie poważnie. "Intencją i pana prezydenta i moją jest śmiertelnie poważnie traktować ten zapis. Dlatego za tym zapisem traktatowym pójdą także praktyczne, operacyjne działania i czynności dotyczące naszych przemysłów obronnych, myśli strategicznej, przygotowania do działań, kiedy będą potrzebne" - zapowiedział.

 "Polska jest gotowa do współpracy na każdym polu, jeśli chodzi o obronę" - dodał premier. Jak wskazał, "w naszym interesie, wspólnym interesie, jest umiejętne wykorzystanie wszystkich możliwości, jakie ma Francja i Polska, na wypadek zagrożenia dla obu państw". Podkreślił przy tym, że traktat nie jest alternatywą ani wobec współpracy z USA, ani z NATO.

 "Jest dokładnie odwrotnie. Wszyscy słyszeliśmy te słowa wielokrotnie wypowiadane przez naszych amerykańskich sojuszników. I my w Polsce traktujemy te słowa poważnie, bo traktujemy bardzo poważnie wszystkich sojuszników. (...) I dla mnie możliwie najbliższa i najściślejsza współpraca z Francją jest dokładnie realizacją tej potrzeby" - mówił Tusk.

Francuski prezydent przekonywał, że "traktat z Nancy przyczyni się do wzmocnienia autonomii strategicznej". "W tym traktacie również wysłaliśmy bardzo jasny sygnał, bo zawarliśmy klauzulę o wzajemnej obronie i pomocy, co jest przedłużeniem naszego zaangażowania w ramach NATO i Unii Europejskiej" - powiedział.

 Ocenił, że chodzi o "prawdziwie zintegrowane partnerstwo w zakresie obrony, które nie ma zastąpić NATO ani UE, ale ma wzmocnić i przełożyć na działalność operacyjną istniejące już więzi". Wspominając o powołaniu NATO po II wojnie światowej i o artykule 5. traktatu waszyngtońskiego podkreślił, że Francja i Polska są objęte tym artykułem.

Jednak - jak dodał - trzeba wzmocnić europejski filar NATO. "Dlatego też wierzę w Europę obrony, która nie jest alternatywą dla NATO, tylko która wzmacnia się w ramach NATO. W tym właśnie kierunku idą nasze ostatnie decyzje" - powiedział Macron.

 Francuski prezydent był pytany na konferencji prasowej, czy w przypadku zagrożenia dla Polski Francja byłaby w stanie zareagować w ciągu 30 dni. "Jeżeli chodzi o mobilizację sił wojskowych, mamy we Francji odpowiedni tryb podejmowania decyzji - to jest określone w konstytucji" - odpowiedział Macron.

 "Mamy odpowiednią organizację armii, mamy inwestycje i systemy dowodzenia. Nie mam wątpliwości co do tego, że takie rozmieszczenie (wojsk) byłoby możliwe, gdyby doszło do najgorszego" - oświadczył. Jak mówił, dowodem na to jest fakt, że po rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym 2022 r. Francja w ciągu pięciu dni wysłała swoich żołnierzy do Rumunii. "Mamy taką możliwość i oczywiście zostałaby ona uruchomiona, gdyby doszło do tego rodzaju agresji" - oświadczył.

Premier ustanowił Dzień Przyjaźni Polsko-Francuskiej

Poinformował też, że "w ciągu najbliższych miesięcy" chciałby zorganizowania wspólnych polsko-francuskich ćwiczeń wojskowych.

Wspomniał ponadto, że traktat przewiduje "wzmocnioną współpracę, by walczyć przeciwko ingerencjom z zagranicy, cyberatakom i wszystkiemu, co zagraża naszej demokracji".

Premier Tusk ocenił, że podpisany z Francją dokument wzmocni całą strukturę europejskiej stabilności. Podkreślił, że traktat "nie zamyka, tylko otwiera ten nowy rozdział w naszych relacjach". "Będziemy dalej współpracować nad sprawiedliwym możliwie szybkim pokojem w Ukrainie" - zapewnił.

Po podpisaniu traktatu głównego nastąpiło podpisanie drugiego dokumentu, dotyczącego współpracy w zakresie cywilnej energetyki jądrowej. Jak poinformował premier Tusk, na 20 kwietnia został ustanowiony Dzień Przyjaźni Polsko-Francuskiej.

Nowy traktat zastąpi poprzednią umowę Polski i Francji, podpisaną w 1991 r. i ocenianą jako przestarzałą. Jest porównywany z traktatami, które wcześniej Francja podpisała z krajami sąsiednimi: Niemcami, Włochami i Hiszpanią.

Podpisanie dokumentu nastąpiło w Nancy we wschodniej Francji, mieście związanym ze wspólną historią obu krajów - tu właśnie po wygnaniu z kraju osiadł król Stanisław Leszczyński. Również data nie została wybrana przypadkowo - 9 maja to Dzień Europy.

TUSK ZRZEKŁ SIĘ REPARACJI? ZDRADA CZY KROK W DOBRĄ STRONĘ?