W Toruniu odbywają się obecnie Halowe Mistrzostwa Europy w Lekkiej Atletyce. Dziś wieczorem [07.03] miał odbyć się finał sztafety męskiej 4x400 metrów. W finale pobiec mieli Polacy. Przywialiśmy już do tego, iż polska sztafeta zawsze dobrze radzi sobie na zawodach najwyższej rangi. Tym razem także liczyliśmy na medal. Jednak jak się okazało, nie będzie to możliwe.
- W badaniach przeprowadzonych w ramach procedur sanitarnych przed mistrzostwami dodatni wynik testu wyszedł u jednego zawodnika. Po zastosowaniu dodatkowych wewnętrznych procedur testowania w ramach polskiej reprezentacji zakażenie wykryto u dwóch kolejnych zawodników. Wszyscy zostali poddani izolacji zgodnie z obowiązującymi przepisami - poinformował PAP dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki.
Początkowo przypuszczano, iż taki problem może wystąpić. Planowano wówczas, iż jednego zawodnika można zamienić biegaczem z innego dystansu. Przypomnijmy, iż taką sytuację mieliśmy już dwa lata temu podczas ME w Glasgow. Wówczas jednak naszą kadrę dopadła plaga kontuzji. Na ostatniej zmianie wystawiono wtedy płotkarza Damiana Czykiera. Ten spisał się świetnie, jednak ostatecznie nasza reprezentacja zajęła czwarte miejsce. Już wiemy, iż w tym roku tego osiągnięcia nie uda się powtórzyć.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
