Tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą
Od północy z niedzieli na poniedziałek Polska przywróciła kontrole na granicy z Niemcami i Litwą. Obejmują one łącznie 65 przejść granicznych – 52 z Niemcami i 13 z Litwą. Decyzja została notyfikowana Komisji Europejskiej, a także omówiona z przedstawicielami państw sąsiadujących.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak zapewnił w poniedziałek, że operacja przebiega bez incydentów.
– Odebrałem meldunki od komendanta głównego Straży Granicznej. Wszystko przebiega bez incydentów, ruch jest póki co płynny – poinformował w TVN24.
Szerokie wsparcie służb
Do zabezpieczenia granic skierowano nie tylko funkcjonariuszy Straży Granicznej. Na miejscu pracuje również 300 policjantów, 200 żołnierzy Żandarmerii Wojskowej, 500 członków Wojsk Obrony Terytorialnej oraz przedstawiciele Inspekcji Transportu Drogowego.
Jak przekazał minister, już w pierwszych godzinach obowiązywania kontroli funkcjonariusze udaremnili próbę przewozu nielegalnych migrantów.
– Chwilę po północy straż graniczna zatrzymała Estończyka, który wiózł samochodem nielegalnych migrantów. Mężczyzna liczył, że zdąży przekroczyć granicę przed kontrolą, ale został zatrzymany – poinformował Siemoniak.
Kontrole na minimum 30 dni
Zgodnie z przepisami kodeksu granicznego Schengen, kontrole zostały wprowadzone na 30 dni. Dalsze decyzje będą uzależnione od działań strony niemieckiej, która od października 2023 roku prowadzi podobne kontrole na granicy z Polską.
– Jeśli Niemcy nie zniosą kontroli, my również będziemy je kontynuować – zaznaczył minister.
Odpowiedź na sytuację migracyjną
Celem przywrócenia kontroli jest walka z nielegalną migracją. Jak wyjaśnił szef MSWiA, Polska musi reagować w sytuacji, gdy Niemcy nie przyjmują migrantów w ramach procedur readmisji, a jednocześnie rośnie liczba osób, które dostają się do Polski przez Litwę i Łotwę.
– Inne kraje również planują lub już wprowadzają kontrole w różnych formach. Każdy kieruje się swoim interesem – skomentował minister.
Tomasz Siemoniak podkreślił, że Polska musi skutecznie kontrolować swoje granice w sytuacji rosnącego zagrożenia nielegalną migracją.