- Donald Tusk w Sejmie ostrzegł przed rosyjską dezinformacją, która ma na celu wzbudzanie w Polsce antyukraińskich nastrojów.
- Wystąpienie szefa rządu było reakcją na ostatnie akty dywersji, m.in. na linii kolejowej pod Garwolinem. Tusk podkreślił, że Rosja wykorzystuje fakt goszczenia uchodźców do skłócania Polaków z Ukraińcami.
- Premier zaapelował o opieranie się na oficjalnych komunikatach służb, a nie na plotkach i spekulacjach. Zobowiązał też służby do bieżącego informowania opinii publicznej, by przeciwdziałać dezinformacji.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Premier Donald Tusk we wtorek w Sejmie przedstawił informację w związku z aktami dywersji, do których doszło na linii kolejowej pod Garwolinem. W swoim wystąpieniu zwrócił szczególną uwagę na zagrożenia związane z dezinformacją i próbami skłócenia Polaków z Ukraińcami.
Podwójny walor dla rosyjskich służb
Szef rządu podkreślił, że obecna sytuacja w Polsce, związana z pomocą udzielaną uchodźcom, może być wykorzystywana przez rosyjskie służby do realizacji własnych celów.
Coraz łatwiej jest z wiadomych względów rozbudzać resentymenty antyukraińskie, ponieważ coraz częściej obywatele polscy niosą ciężary wynikające z faktu, że gościmy tak wielką liczbę uchodźców i migrantów. Z punktu widzenia rosyjskich interesów budzenie radykalnie antyukraińskich emocji, dezinformacja typu, że ukraińskie drony atakują Polskę czy to, że Ukraińcy wysadzają pociągi mają podwójny walor dla rosyjskich służb – powiedział szef rządu.
Apel o zdrowy rozsądek
Donald Tusk zaapelował do posłów i obywateli o jedność w obliczu zagrożenia, niezależnie od różnic w poglądach politycznych. Wskazał na konieczność wspólnego zdefiniowania rosyjskiego interesu, który jest wymierzony nie tylko w Ukrainę, ale również w Polskę i cały Zachód.
Niezależnie od tego, jakie posłowie na tej sali i w Polsce obywatele mają poglądy na Rosję, Ukrainę, politykę i rząd (...), to naprawdę, chyba wszyscy mają odrobinę zdrowego rozsądku, żeby zdefiniować rosyjski agresywny interes polityczny i militarny, który wymierzony jest równocześnie z oczywistych względów w Ukrainę, Polskę i w cały Zachód – powiedział Tusk.
Komunikaty służb kluczowe w walce z plotkami
Premier podkreślił, jak ważne jest, aby w sprawach dotyczących bezpieczeństwa państwa opierać się na zweryfikowanych informacjach pochodzących od odpowiednich służb. Zaapelował, aby „w tak ważnych sprawach jak zamachy terrorystyczne i akty dywersji starać się respektować przede wszystkim komunikaty służb”.
Poinformował również o krokach podjętych w celu zapewnienia transparentności i walki z fałszywymi informacjami.
Zobowiązałem wszystkie służby poprzez prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, aby wszystko co możliwe i co nie przeszkadza ich działaniom oraz operacjom, natychmiast przekazywać opinii publicznej, aby nie ulegała ona spekulacjom, plotkom, a szczególnie koordynowanej ze Wschodu dezinformacji – podkreślił Tusk.
Dodał, że zwrócił się do wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego o raportowanie na temat dezinformacji pojawiającej się w sieci w kontekście ostatnich zdarzeń.