Zatrzymany po przylocie ze Sri Lanki
Zbigniew M. został zatrzymany 28 lutego 2024 roku na Lotnisku Chopina w Warszawie tuż po przylocie ze Sri Lanki. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jeszcze tego samego dnia były komendant usłyszał we Wrocławiu zarzuty przestępstw skarbowych i gospodarczych, a także utrudniania śledztwa i wpływania na jego przebieg.
– Zarzuty dotyczą działań w 2024 r. i polegały m.in. na tym, że Zbigniew M. ujawniał szczegóły śledztw lub próbował je utrudniać, domagając się odwołania referenta postępowań prokuratorskich – przekazała wówczas rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek.
Tymczasowy areszt i jego przedłużenie
2 marca 2024 roku Sąd we Wrocławiu przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Zbigniewa M. na okres trzech miesięcy. Areszt ten został później przedłużony.
Z informacji przekazanej przez prokuraturę wynika, że Zbigniew M. opuścił areszt 4 sierpnia.
– Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa to jedyna informacja, którą mogę przekazać w tej sprawie – powiedziała PAP prok. Ewa Bernacka, zastępca naczelnika Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Rozległe śledztwo obejmujące setki podmiotów
Sprawa, w której podejrzanym jest były komendant, została wszczęta po zawiadomieniu złożonym przez naczelnika Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie 10 lutego 2023 roku.
– Początkowo dotyczyło ono posługiwania się przez osoby reprezentujące spółkę P.P. fakturami poświadczającymi nieprawdę. Zakres śledztwa został rozszerzony o szereg innych czynów i obejmuje około 100 podmiotów gospodarczych – informowała wcześniej wrocławska prokuratura.
Jak ustaliła PAP, w toku postępowania zarzuty usłyszało już 47 osób. Wśród nich, oprócz Zbigniewa M., są m.in. były dziennikarz stacji TVN Mateusz W. oraz były członek zarządu spółki Orlen Ochrona Rafał P.
