Adam Glapiński ogłasza dobre wieści dla gospodarki. Inflacja może spaść do celu NBP już w grudniu

2025-11-06 16:54

Inflacja w Polsce może już w grudniu osiągnąć cel Narodowego Banku Polskiego, wynoszący 2,5 proc. – zapowiedział prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że zadaniem Rady Polityki Pieniężnej będzie teraz utrzymanie niskiej inflacji, a nie jej dalsze obniżanie. Glapiński podkreślił, że gospodarka rozwija się w stabilnym tempie, wspieranym przez politykę pieniężną banku centralnego.

Ceny żywności w dół, ale rachunki za mieszkanie w górę. Inflacja w lipcu 2025 na zaskakującym poziomie

i

Autor: zdjęcie ilustracyjne/ Pixabay.com
  • Prezes NBP Adam Glapiński poinformował, że Polska jest bliska osiągnięcia celu inflacyjnego na poziomie 2,5%, możliwe, że już w przyszłym miesiącu.
  • Rada Polityki Pieniężnej skupia się na utrwaleniu stabilności cen, a prognozy NBP wskazują, że w 2025 roku inflacja wyniesie 3,6-3,7% przy założeniu niezmienionych stóp procentowych.
  • Obniżki stóp procentowych o 150 punktów bazowych mają zredukować koszty obsługi polskiego zadłużenia o ponad 20 mld zł w ciągu dwóch lat, co pozytywnie wpływa na ożywienie akcji kredytowej i wzrost gospodarczy.
  • NBP prowadzi ostrożną politykę, uwzględniając ryzyka takie jak wysoka dynamika cen usług, koszty energii, deficyt sektora finansów publicznych oraz potencjalne wprowadzenie systemu ETS 2, które mogłyby zwiększyć presję inflacyjną.
  • Więcej informacji znajdziesz na eska.pl

Inflacja blisko celu NBP i stabilne ceny w 2025 roku

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Glapiński przekazał, że Polska jest bardzo blisko osiągnięcia celu inflacyjnego. – Myślę, że bardzo bliski jest moment – może przyszły miesiąc – kiedy będziemy dokładnie w celu inflacyjnym, czyli 2,5 proc. – powiedział prezes NBP.

Dodał, że Rada Polityki Pieniężnej koncentruje się obecnie na utrwaleniu stabilności cen, a nie na dalszym schładzaniu gospodarki. – Rada dalej będzie działać tak, by utrwalić niską inflację. W tej chwili naszym celem jest utrzymanie stabilności cen – zaznaczył Glapiński.

Zgodnie z najnowszą projekcją inflacyjną NBP, przy założeniu niezmienionych stóp procentowych, inflacja w 2025 roku znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale od 3,6 do 3,7 proc. W kolejnych latach ma się utrzymywać w granicach 1,1–4,1 proc., co oznacza stopniowy powrót gospodarki do równowagi cenowej.

Wzrost gospodarczy i spadek kosztów zadłużenia

Prezes NBP zwrócił uwagę, że obniżki stóp procentowych przynoszą wymierne korzyści finansowe dla państwa. – Według symulacji Narodowego Banku Polskiego, obniżka stóp procentowych o 150 punktów bazowych redukuje koszty obsługi polskiego zadłużenia o ponad 20 mld zł w ciągu pierwszych dwóch lat – powiedział Glapiński.

Od początku 2025 roku główna stopa referencyjna NBP spadła z 5,75 proc. do 4,25 proc. Środowa decyzja Rady była piątą obniżką w tym roku. Jak podkreślił prezes banku centralnego, zmniejszenie kosztów kredytów pozytywnie wpływa na aktywność gospodarczą i inwestycje.

Widać to w tej chwili w ożywieniu akcji kredytowej, która stopniowo rośnie w każdym segmencie rynku – zaznaczył. Dodał, że dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej wskazują na poprawę kondycji gospodarki. Projekcja NBP przewiduje, że w 2025 roku tempo wzrostu PKB wyniesie od 3,1 do 3,8 proc., a w 2026 roku może sięgnąć nawet 4,6 proc.

NBP stawia na ostrożność i stabilność finansową

Choć dane makroekonomiczne są korzystne, Glapiński zastrzegł, że NBP prowadzi „politykę ostrożną i konserwatywną”. Bank centralny nie bagatelizuje ryzyk, które mogą ponownie zwiększyć presję inflacyjną.

Wśród najważniejszych zagrożeń prezes wymienił utrzymującą się wysoką dynamikę cen usług, niepewność dotyczącą kosztów energii oraz deficyt sektora finansów publicznych. – W dłuższym okresie narastający dług publiczny ma istotne znaczenie dla całej gospodarki, a wysoki deficyt ogranicza przestrzeń do dalszego luzowania polityki pieniężnej – zaznaczył.

Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest możliwe wprowadzenie unijnego systemu ETS 2, który objąłby emisję dwutlenku węgla z transportu i budownictwa. – W najgorszym scenariuszu jego wprowadzenie mogłoby podbić inflację nawet o 2 punkty procentowe, choć nie wiadomo, czy i kiedy system ten zostanie wdrożony – dodał Glapiński.

Prezes NBP podkreślił, że celem banku centralnego jest utrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego przy kontrolowanej inflacji. Jak zaznaczył, obecna polityka pieniężna ma sprzyjać inwestycjom i podnosić potencjał gospodarki bez zwiększania presji cenowej.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!

Express Biedrzyckiej - Krzysztof Gawkowski | 2025 11 06