Spis treści
Agnieszka Kaczorowska – laureatka Kryształowej Kuli z 2015 roku, kiedy tańczyła w parze z Krzysztofem Wieszczkiem, i trzykrotna finalistka show – poinformowała, że nie wróci do kolejnej edycji. W jubileuszowym sezonie, tańcząc z Marcinem Rogacewiczem, przyciągała uwagę zarówno świetnymi występami, jak i kontrowersjami, które narastały z każdym tygodniem.
Widzowie nie dali im szans
Agnieszka i Marcin odpadli w siódmym odcinku i było to zaskakujące dla wielu widzów, ponieważ ich taneczne umiejętności były przez jury oceniane bardzo wysoko. Po werdykcie Kaczorowska jasno wyraziła rozczarowanie, podkreślając, że Rogacewicz „tańczy lepiej niż niejedna osoba w programie”. W sieci zawrzało – część internautów uznała te słowa za przejaw frustracji, inni za obronę niesprawiedliwie ocenianego partnera. Dodatkowe emocje wywołała sytuacja z pożegnania, gdy aktorka nie przytuliła się do innych uczestników. To tylko nakręciło spekulacje o napięciach za kulisami.
Oskarżenia o nieprzyjazną atmosferę
W obronie artystki stanął Marcin Rogacewicz, który publicznie mówił o hejcie i krytyce, z jakimi mieli mierzyć się w programie. Wokół pary pojawiały się pytania, czy byli odsuwani przez innych, czy może sami trzymali się na dystans. Faktem jest, że ich udział wzbudzał skrajne emocje – zarówno entuzjastyczne, jak i bardzo negatywne.
Oficjalne pożegnanie z programem
Kaczorowska przedstawiła swoje oświadczenie dopiero po wielkim finale, w którym zwyciężyli Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska. Podsumowała swoje osiągnięcia - osiem sezonów, trzy finały i jedna Kryształowa Kula – wynik, który stawia ją w czołówce uczestników w historii programu. Zapowiedziała także projekt teatralny „Siedem”, w którym ponownie wystąpi z Rogacewiczem. To znak, że zamierza skupić się na własnych przedsięwzięciach artystycznych, z dala od realiów telewizyjnego show.
Za mną 8 edycji. 3 finały. Jedna Kryształowa Kula. Kilkukrotnie, stwierdzam z dumą, bardzo dobrze wykonałam swoje trenerskie zadanie. To jednak ta ostatnia edycja #TzG była dla mnie absolutnie wyjątkowa… Tańczyć z kimś kogo się kocha to największe szczęście. Dziękuję @marcin_rogacewicz. W tym roku wiele razy usłyszałam „Ty musisz tańczyć”… i to Wam i sobie mogę obiecać. Będę tańczyć. Do końca świata i o jeden dzień dłużej. Nie zobaczycie mnie w kolejnej edycji @tanieczgwiazdami. Teraz czas na taniec na własnych zasadach. Wiosną widzimy się na scenach teatralnych w całej Polsce w spektaklu „Siedem”. Mamy nadzieję ponownie poruszyć niejedno serce
- napisała.
Zatem, Agnieszka nie rezygnuje z tańca – przeciwnie, wchodzi w nowy etap i szykuje prawdziwe show dla swoich fanów.