Julia Żugaj ma swój produkt w Biedronce. Entuzjazm miesza się z bolesną krytyką

2025-11-24 15:33

Julia Żugaj, niekwestionowana królowa internetu zaskoczyła fanów. Jej nowa współpraca z Biedronką zaowocowała kartami kolekcjonerskimi, które można zbierać do dedykowanego albumu. To idealny prezent dla wielbicielek influencerki, ale czy Żugajki nie wyrosły już przypadkiem z takich gadżetów?

Julia Żugaj ma swój produkt w Biedronce. Entuzjazm miesza się z bolesną krytyką

i

Autor: @dropsy.girls/ Instagram

Ostatnie miesiące to pasmo spektakularnych sukcesów dla Julii Żugaj. Nie tylko podbijała serca widzów w „Tańcu z Gwiazdami”, gdzie otarła się o zwycięstwo, ustępując jedynie Vanessie Aleksander, ale także zachwycała talentem w „Twoja twarz brzmi znajomo”. Jednak influencerka, która zgromadziła wokół siebie rzesze lojalnych fanów. Teraz jej wizerunek zdobi sklepowe półki, a można ją znaleźć w sieci najpopularniejszych dyskontów w Polsce. W internecie, oprócz głosów zachwytu, słychać dyskusje na temat sensu wydawania takich produktów.

Piotr Kupicha i Julia Żugaj | Sopot Top of the Top Festival

Kolekcja, która budzi pożądanie, czy zażenowanie?

Julia Żugaj weszła we współpracę z Biedronką, wprowadzając do sprzedaży unikatową serię 30 kart kolekcjonerskich. Produkt zadebiutował na początku listopada i natychmiast stał się łakomym kąskiem dla jej oddanej społeczności. W każdej saszetce, stylizowanej na zdjęcia z polaroidów, znajduje się pięć losowych kart. Największą gratką jest oczywiście limitowana, złota wersja, która ma stać się prawdziwym rarytasem. Dla najbardziej zapalonych kolekcjonerów przygotowano również specjalny album, który można nabyć za 14,99 zł.

Burza w komentarzach

Choć na pierwszy rzut oka, nowa oferta spotkała się z pozytywnym odbiorem, to pod postami w mediach społecznościowych zawrzało. Użytkownicy internetu wprost wskazują na cenę, która ich zdaniem jest wygórowana jak na zawartość opakowania. Koszt jednej paczki kart to 9,99 zł, co przy losowości zawartości oznacza, że skompletowanie całej kolekcji będzie sporym wyzwaniem finansowym. Pojawiły się skrajnie krytyczne komentarze, w których bez ogródek oskarżano Żugaj o wykorzystywanie dzieci

Znów chce okradać dzieci

Rety po co to komu

Ktoś za to zapłaci?

- piszą oburzeni internauci.

Wśród krytyki pojawiły się również głosy bezwarunkowego wsparcia i deklaracji natychmiastowego zakupu:

Biegnę do Biedronki po nie

- czytamy.

Sonda
Słuchasz muzyki Julii Żugaj?