Jeszcze niedawno wydawało się, że po latach publicznych skandali, problemów z prawem i otwartych konfliktów z rodzicami, w życiu Daniela Martyniuka zapanowała upragniona stabilizacja. Romantyczny ślub na egzotycznej Bali w 2023 roku u boku Faustyny oraz wiadomość o ciąży i narodziny dziecka w czerwcu 2025 roku. Sielanka nie trwała zbyt długo. Daniel ponownie wywrócił swoje życie do góry nogami, a co więcej, zapowiedział odsunięcie się w cień.
Szokująca deklaracja o rozstaniu i mroczny kadr
Kilka dni temu Daniel Martyniuk ponownie udowodnił, że potrafi zaskoczyć. Opublikował na swoim InstaStory szokujące oświadczenie, w którym zdradził, że rozstał się z Faustyną. Choć post zniknął równie szybko, jak się pojawił nie oznacza, że blefował. Wręcz przeciwnie. Po tej wiadomości pojawiły się kolejne, które tylko potwierdzają, że to koniec związku, a w tym: oskarżenia o manipulację i gaslighting, a także informacja jakoby matka Faustyny miała za nią napisać pracę doktorską. Martyniuk chciał skompromitować swoją żonę, być może liczył na jakiś odzew z jej strony, jednak ta milczy, jak zaklęta.
Po fali hejtu jaką syn Króla Disco wylał na Faustynę, opublikował mroczny kadr opatrzony podpisem: „Fala jest wysoka, ale idę do przodu”. Trzeba wspomnieć, że Martyniuk przebywa obecnie za granicą, gdzie najwyraźniej stara się złapać dystans od spraw, które w ostatnim czasie zrujnowały jego spokój ducha. To wygląda, jak początek zmierzenia się z konsekwencjami swojej burzliwej przeszłości i próba wyjścia na prostą, lecz już bez Faustyny u boku.
Kasowanie kont
Daniel postanowił wykonać kolejny, spektakularny ruch. Przebywając poza krajem, ogłosił zniknięcie z mediów społecznościowych! Zapowiedział skasowanie konta na Instagramie, Facebooku i co więcej – sprzedaż telefonu komórkowego.
Od jutra moje konto na ig oraz na fb które posiadam aktualnie zostają wykasowane, a telefon sprzedany. Jeżeli ktoś będzie chętny dalej mnie obserwować to znajdzie mnie gdzie indziej w niedługim czasie. Pozdrawiam
- czytamy na IG.
Wygląda na to, że Martyniuk chce ograniczyć media społecznościowe, ale nie zamierza całkowicie zniknąć z przestrzeni cyfrowej. Okazało się, że te plany muszą poczekać. Sam celebryta zdradził, że aby skasować Instagram, potrzebne jest hasło, którego nie pamięta. Ma je zapisane, ale w Polsce. Ironia losu?
Nawet konta nie da się usunąć. Proszę o wysłanie linku do resetu hasła i jak zwykle problem. Hasła mam zapisane ręcznie w domu w Polsce
- dodał.
Wygląda na to, że Daniel jeszcze przez chwilę będzie musiał wstrzymać się z planami wielkiej ucieczki z FB i IG.

i