Wydawało się, że sielanka w rodzinie Martyniuków wreszcie nastała. Po latach publicznych zawirowań, problemów z prawem oraz otwartych konfliktów z rodzicami – Zenkiem i Danutą – Daniel Martyniuk ustatkował się u boku Faustyny. Romantyczny ślub na egzotycznej Bali w 2023 roku i ogłoszona w grudniu 2024 roku wiadomość o ciąży zdawały się być początkiem rodzinnej sielanki, ale nic bardziej mylnego. Niestety, ta idylliczna fasada pękła, i to w najmniej spodziewanym momencie, a całą sprawę rozdmuchał sam Daniel.
Polecany artykuł:
Wyznanie o rozpadzie związku
Kilka dni temu Daniel Martyniuk w środku nocy opublikował na swoim Instastory sensacyjne oświadczenie. W poście informował, że doszli z Faustyną do wniosku, że do siebie nie pasują, tym samym ogłaszając rozstanie. Wiadomość była tym bardziej szokująca, że pojawiła się kilka miesięcy po narodzinach ich wspólnego dziecka. Co ciekawe, post zniknął równie szybko, jak się pojawił, jednak w świecie internetu nic nie ginie. Decyzja Daniela została ogłoszona publicznie, lecz jego żona Faustyna nie odniosła się do sprawy. Jej brak reakcji wzbudził lawinę spekulacji: Czy była świadoma planów męża? Czy rozstanie jest faktem, czy tylko chwilowym impulsem? Wieloletnie próby Zenka i Danuty Martyniuków, by chronić rodzinę przed medialnym zamieszaniem, po raz kolejny poszły na marne.
Wysokie fale u Martyniuka
Gdy wydawało się, że emocje opadną, Martyniuk Junior znów dał o sobie znać. Zamiast wyjaśnienia, otrzymaliśmy mroczny, wymowny kadr na jego Instastories. Obraz przedstawiał fale uderzające o brzeg. To jednak podpis przykuł największą uwagę, stając się natychmiast obiektem analizy fanów i mediów:
Fala jest wysoka, ale idę do przodu
- napisał syn celebryty.
Czy te tajemnicze słowa są metaforą walki o odratowanie związku? A może zapowiedzią samotnego początku i zmierzenia się z konsekwencjami swojej burzliwej decyzji?

i
Oskarżenia dotyczące Faustyny
Zaledwie kilka tygodni wcześniej Daniel Martyniuk przeprowadził w sieci serię brutalnych ataków na żonę i jej rodzinę. Nie przebierał w słowach, publicznie piorąc rodzinne brudy. Najgłośniejszym echem odbiły się jego oskarżenia dotyczące wykształcenia Faustyny. W jednej z nocnych relacji wprost zarzucił jej oszustwo, uderzając w jej ambicje i w jej matkę:
Wiecie, jak się kupuje doktorat? Tak jak to zrobiła moja żoneczka. Mamusia napisała jej pracę. Mamusia zrobiła za nią wszystko!"
Co więcej, w chaotycznych relacjach sugerował, że jest ofiarą gaslightingu, czyli formy psychicznej manipulacji, co tylko potęgowało wrażenie, że w jego związku dzieje się bardzo źle. To wszystko stawia pod znakiem zapytania nie tylko przyszłość jego relacji z Faustyną.