Przykre wieści obiegły Stany Zjednoczone i cały świat po ujawnieniu, że młody influencer zmarł nagle w wieku zaledwie 25 lat. Ben Bader pochodził z Ohio, a ostatnie lata życia spędził na Florydzie. Dramatyzmu sytuacji dodała wypowiedź dziewczyny tiktokera, która wyznała, że rozmawiała z nim na kilka godzin przed śmiercią, zaś feralnego wieczoru byli umówieni na randkę.
Ben Bader zyskiwał na popularności. Jego śmierć to szok
Kariera influencera rozpoczęła się po ukończeniu przez niego szkoły średniej Indian Hill w rodzinnym Cincinnati. Ben dzielił się w mediach społecznościowych nie tylko swoją codziennością, ale również wiedzą z zakresu finansów. Udzielał fanom rad, a nawet prowadził autorski kurs coachingu i zarządzania budżetem. Jego profile śledziły dziesiątki tysięcy osób.
Na co dzień chłopak mieszkał na prywatnym osiedlu Admirals Cove w Jupiter, w stanie Floryda. To właśnie tam znaleziono go nieprzytomnego 23 października, na zaledwie miesiąc po zrelacjonowanych w Internecie 25. urodzinach. Jak informuje magazyn "People", odkrycia dokonali wczesnym wieczorem sąsiedzi, ale nie w mieszkaniu, a w miejscowym klubie. Bader nie oddychał, a po próbach reanimacji i przewiezieniu do szpitala lekarze orzekli zgon, który jego bliscy określili jako "ekstremalnie nagły". Służby w hrabstwie Palm Beach potwierdziły otwarcie śledztwa; nieznaną póki co przyczynę śmierci znanego influencera poznamy po ujawnieniu wyników sekcji zwłok. Klub, w którym doszło do zajścia, odmawia mediom komentarza.
Smutne słowa bliskich
Głos zabrała rodzina oraz przyjaciele zmarłego Bena, którymi wiadomość o jego nagłym odejściu absolutnie wstrząsnęła. Bliscy 25-latka wydali komunikat, w którym wspominają go jako rozsądnego i wesołego człowieka. Z kolei jego dziewczyna Reed wyjawiła w mediach społecznościowych, że w wieczór śmierci chłopaka była z nim umówiona na randkę. Rozmawiali kilka godzin wcześniej i nic nie zwiastowało tragedii. Swój ostatni filmik na TikToku influencer również zamieścił na kilka godzin przed śmiercią.
"Zmienił swoją pasję w pomoc innym. Na każdego, kto go znał, miał głęboki wpływ swoją mądrością, humorem i współczuciem. Ben żył pełnią życia każdego dnia, inspirując innych naokoło do szukania znaczenia i celu w ich własnych życiach" - czytamy w oświadczeniu rodziny.
"Naprawdę nie było żadnych oznak, że to może się stać - mieliśmy się tego wieczora spotkać na kolacji i wydawał się być w porządku. Rozmawiałam z nim na FaceTime na kilka godzin przed tym, jak odszedł, i był radosny, zwyczajny, uśmiechał się i żartował" - dodała jego dziewczyna na TikToku.
Zobacz też: Rosalía nagrała teledysk w Polsce. Te kultowe miejsca w Warszawie odwiedziła hiszpańska gwiazda