Roksana Węgiel choruje na cukrzycę typu I. Piosenkarka poinformowała o tym fakcie jesienią 2024 roku, tuż przed planowanym rozpoczęciem trasy koncertowej "The Break Tour". Intensywne tygodnie spędzone na salach prób, a chwilę wcześniej na parkiecie "Tańca z gwiazdami", wymusiły na wokalistce odpoczynek. Gwiazda poinformowała o chorobie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Nie mówiłam tego nigdy wcześniej publicznie, ale niedawno, dość niespodziewanie dowiedziałam się, że mam cukrzycę pierwszego stopnia i tak naprawdę dopiero uczę się z tym żyć. (...) Teraz dostałam jednoznaczną diagnozę, muszę wyłączyć się z jakichkolwiek aktywności na miesiąc i uregulować zdrowie - poinformowała wielbicieli.
Artystka otwarcie przyznała, że początkowo bagatelizowała chorobę, bo zwyczajnie zbyt wiele o niej nie wiedziała.
Miałam rzeczywiście moment, kiedy mój organizm powiedział stop i to było potrzebne, bo faktycznie ogarnęłam się i zrozumiałam, że to nie są przelewki. Wypierałam tę chorobę. Dowiedziałam się o cukrzycy przez przypadek, gdy zrobiłam badania kontrolne po "Tańcu z gwiazdami". To był duży wysiłek - treningi przez trzy miesiące dzień w dzień, więc stwierdziłam, że zrobię sobie takie badania. Wtedy wyszło, że mam cukrzycę typu pierwszego. Określenie tego typu zajęło chwilę. Nie spodziewałam się tego - to było dla mnie szokujące. Świadomie żyję z tym pół roku, bo wtedy odkryłam, że zmagam się z tą chorobą i cały czas uczę się życia z cukrzycą. Na pewno jestem na innym poziomie niż te pół rok temu. (...) To jest choroba, która postępuje, ale jeśli o siebie dbamy i zdrowo żyjemy, przyjmujemy dobrane pod nas dawki insuliny, to da się z tym żyć. To nie jest choroba, który musi ograniczać. Powikłania są okropne, ale żeby do nich nie doszło, trzeba o siebie dbać - mówiła w rozmowie z Eską.
Tak Roxie ukrywała cukrzycę!
Roksana Węgiel ukrywała chorobę przed światem. Podczas show w Opolu miała na ręce lśniącą opaskę. Ta nie była jednak elementem garderoby. Wokalistka ukrywała pod nią sensor. Diagnoza przyszła chwilę później.
Wiesz co, jak rok temu w Opolu nie byłam jeszcze pewna, czy mam cukrzycę. To wszystko było na etapie badań. Tak naprawdę chyba dzień po Opolu dowiedziałam się, że jest to cukrzyca typu 1. Nie mając takiej pewności, nie chciałam budzić jakichś spekulacji o tym, co mi jest. Wiesz, jak to by się skończyło, gdybym wyszła z sensorem na scenę w Opolu. Od razu by wszyscy o tym napisali lub wymyślali coś innego, nie wiem, ja już wszystkiego się spodziewam. Chciałam, żeby uwaga była skupiona na występie, a nie na białym kółku na ręce - tłumaczyła Maksowi Kluziewiczowi.
Dziś Roksana wykorzystuje swoje zasięgi, by podkreślać, jak ważne jest kontrolowanie glikemii. Z okazji Światowego Dnia Cukrzycy zamieściła ważny post.