Lanberry w ostrych słowach: "Niektóre osoby myślą, że są piosenkarkami". Wiecie, KOGO MIAŁA NA MYŚLI?

Przez dziesięć lat kariery Lanberry nagrała pięć albumów studyjnych i wylansowała kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt radiowych hitów. Jesienią 2025 roku, niedługo po zakończeniu jubileuszowej trasy koncertowej, podczas której świętowała 10-lecie pracy artystycznej, pojawiła się na parkiecie "Tańca z gwiazdami". I choć Lanberry radziła sobie na nim bardzo dobrze, a jurorzy widzieli w niej spory potencjał, w 4. odcinku show to właśnie ona i jej partner taneczny Piotr Musiałkowski usłyszeli, iż żegnają się z formatem. 

W rozmowie z Eską Lanberry opowiedziała o towarzyszącym jej smutku. Zapytana przez reportera Maksa Kluziewicza o to, czy zaskoczyła samą siebie, odkrywając, iż potrafi tańczyć, ironicznie nawiązała do sytuacji, jaka ma miejsce na rynku muzycznym. Gwiazda estrady wbiła szpileczkę (najpewniej) nagrywającym piosenki influencerkom, nazywającym samych siebie wokalistkami.

Lanberry wbiła szpilę. Tylko komu?

Lanberry sceptycznie podchodzi do tego, co dzieje się w muzyce. Zapytana o umiejętności taneczne, wbiła szpileczkę dziewczynom, które nazywają się piosenkarkami, a jej mniemaniu nie powinny.

Słuchaj, no, niektóre osoby myślą, że są piosenkarkami, wokalistkami, a ja myślę... Chciałam powiedzieć, że myślę, że jestem tancerką. Nie no, żartuję. A tak serio, zawsze chciałam zobaczyć, gdzie jest taka granica, której jeszcze nie odkryłam - wyznała w rozmowie z Eską.

Słowa Lanbery padły chwilę po premierze wywiadu Wersow dla WP, w którym zapytana przez dziennikarza, czy czuje się piosenkarką, otwarcie przyznała, iż tak, wskazując na wysokie wyniki jej kawałków w serwisach streamingowych.

Piosenkarka... Myślę, że na ten moment tak, bo faktycznie te moje utwory trafiają do streamingu. W takim kulminacyjnym było 1,8 miliona słuchaczy w miesiącu - przyznała.

Mąż Weroniki, Karol "Friz" Wiśniewski, zasugerował nawet, że jego ukochana jest dziś bardziej piosenkarką, aniżeli influencerką. Oprócz Wersow, prężnie na rynku muzycznym działają też Julia Żugaj, Martirenti i Margarita czy nawet Caroline Derpienski. Jak myślicie, kogo Lanberry miała na myśli?