Za nami finał 17. edycji "Tańca z gwiazdami”, który dostarczył widzom więcej wrażeń niż niejedna premiera kinowa. Na parkiecie spotkały się trzy pary: Wiktoria Gorodecka z Kamilem Kuroczko, Maurycy Popiel z Sarą Janicką oraz Mikołaj „Bagi” Bagiński z Magdaleną Tarnowską. Jurorzy wydawali się być zgodni, że to rywale influencera prezentowali wyższy poziom techniczny, ale ostatecznie to głosy publiczności zdecydowały, kto wróci do domu z Kryształową Kulą.
Werdykt wywołał lawinę komentarzy. Jedni gratulowali, inni twierdzili, że "wygrał TikTok”, a nie umiejętności. Wiele osób podkreślało nie tylko taneczny wysiłek Bagiego i Magdy, ale też ich charakter, skromność i dobroć, szczególnie doceniając gest influencera, który całe 200 tysięcy złotych przekazał na pomoc dzieciom z zespołem Downa.
Mimo tych pięknych słów internet wciąż żył pytaniem, kto naprawdę powinien wygrać. Influencer postanowił zareagować i zrobił coś, czego mało kto się spodziewał.
Zobacz też: Na "Tańcu z gwiazdami" się nie skończy? Bagi i Magda o wspólnych planach na przyszłość!
Bagi oddaje Kryształowa Kulę?
Cała dyskusja wokół zasłużonego czy niezasłużonego zwycięstwa tak rozgrzała internet, że Bagi postanowił podejść do tematu z dystansem. Influencer wrzucił na TikToka nagranie, na którym widać, jak z rozpaczą owija swoją Kryształową Kulę folią bąbelkową i pakuje ją do tekturowego pudła. Do filmiku dorzucił podpis:
Kiedy musisz odesłać swoją kryształową kulę, bo okazało się, że jednak nie potrafisz tańczyć…
To celny żart z narzekających internautów, którzy twierdzili, że wygrała bardziej jego popularność niż taniec. Filmik w chwilę zebrał masę polubień i udostępnień, studząc część emocji rozgoryczonych internautów.