W PRL-u tą zupą zajadali się wszyscy. Dziś coraz częściej gości na polskich stołach

2025-11-07 13:06

Kuchnia PRL-u była dość skromna. Dania musiały być przede wszystkim sycące, proste w przygotowaniu i tanie. Panie domu stawały przed wyzwaniem stworzenia pełnowartościowego posiłku z ograniczonej liczby składników. W ten sposób narodziły się potrawy, które do dziś wywołują sentyment i wspomnienia. Tak jest w przypadku tej niezwykle sycącej i łatwej w przygotowaniu zupy, która dziś ponownie wraca do łask.

W PRL-u tą zupą zajadali się wszyscy. Dziś coraz częściej gości na polskich stołach

i

Autor: bearfotos/Freepik/Aw58/Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0/commons.wikimedia.org/ Freepik.com

W czasach PRL-u gotowanie było nie tylko obowiązkiem, ale również sztuką przetrwania. Umiejętność przygotowania smacznego i sycącego posiłku z ograniczonych zasobów była niezwykle cenna. Mimo trudności kuchnia PRL-u dała początek wielu prostym, ale smacznym daniom, które do dziś cieszą się popularnością i przypominają o czasach, w których kreatywność i pomysłowość były na wagę złota. W PRL-u, gdzie dostęp do wielu produktów był ograniczony, krupnik, dzięki swojej prostocie i dostępności składników, był prawdziwym wybawieniem. W potrawach wykorzystywano proste i łatwo dostępne składniki, które w większości samodzielnie można było uprawiać.

Zobacz także: Ten deser był hitem PRL-u. Teraz powraca w nowej wersji 

Kultowe dania PRL: zimne nóżki, wuzetka, blok czekoladowy, mortadela.

Kluczowe cechy kuchni PRL-u:

  • Prostota: Im mniej składników, tym lepiej. Dania opierały się na kilku podstawowych produktach, takich jak ziemniaki, kasza, kapusta, jajka, cebula.
  • Sycące: Potrawy miały za zadanie zaspokoić głód i dać energię na cały dzień.
  • Ekonomiczne: Wykorzystywano każdą resztkę, nic nie mogło się zmarnować.
  • Sezonowość: Gotowano z tego, co akurat rosło w ogródku lub było dostępne na targu.

Krupnik - hit PRL-u ponownie wraca do jadłospisu

Kasza jęczmienna, ziemniaki, warzywa korzeniowe i kawałek mięsa (często kości lub skrzydełka) - to wszystko wystarczyło, aby stworzyć aromatyczną i sycącą zupę, która dawała energię na cały dzień. Krupnik, bo o nim mowa, był synonimem domowego ciepła, prostoty i wspólnego posiłku. Krupnik, ta skromna, a zarazem niezwykle sycąca zupa, to prawdziwy klasyk polskiej kuchni. Szczególne miejsce zajmuje w pamięci osób, które dorastały w czasach PRL-u. Wtedy to, w skromnych barach mlecznych i domowych kuchniach, krupnik królował na stołach, stanowiąc pożywny i rozgrzewający posiłek, dostępny dla każdego. Dla wielu osób, smak krupniku z tamtych lat to smak dzieciństwa, smak bezpieczeństwa i smak prostych, ale szczęśliwych chwil. Dziś, w dobie globalizacji i kulinarnych eksperymentów, krupnik, choć nieco zapomniany, znów wraca na stoły. Coraz więcej osób docenia jego prostotę, wartości odżywcze i niepowtarzalny smak. Kucharze w restauracjach, ale przede wszystkim domowe gospodynie, na nowo odkrywają krupnik, dodając do niego nowoczesne akcenty, eksperymentując z przyprawami i składnikami. Warto po niego sięgnąć zwłaszcza jesienią i zimą, gdyż jest on bogaty w witaminy z grupy B oraz antyoksydanty, które są niezwykle ważne dla naszego organizmu, gdyż pomagają w walce z infekcjami, o które tak łatwo o tej porze roku.

Quiz. Polskie potrawy regionalne. Wiesz, co jada się na Podhalu, a co na Mazowszu?
Pytanie 1 z 15
Małdrzyki to tradycyjne placki z twarogu. Serwuje się je: