Nowy rok akademicki 2020/2021 zbliża się wielkimi krokami. Październik to dla wielu studentów czas, rozpoczęcia nowego semestru. W pierwszej kolejności czeka na nich zawsze semestr zimowy, kończący się sesją egzaminacyjną, natomiast po feriach rozpoczynać będą sesję letnią. Gdyby nie pandemia koronawirusa, większość studentów w październiku tego roku powróciłaby na uczelnie, a ich zajęcia odbywałyby się stacjonarnie, tak jak było to do połowy marca, zanim wybuchła epidemia. Jeszcze do niedawna władze wielu uniwersytetów, a także studenci zastanawiali się, jak będzie wyglądał nowy rok akademicki. W końcu wiele placówek zdecydowało się na tryb hybrydowy - zajęcia typu wykłady mają przebiegać online, natomiast ćwiczenia, bądź zajęcia praktyczne stacjonarnie. Jednak czy na pewno tak będzie? Głos w sprawie powrotu studentów na uczelnie, zabrał Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego - Wojciech Murdzek.
Studia 2020 - czy studenci wrócą na uczelnie?
Czy studenci wrócą jednak na uczelnie od października, a ich nauka będzie odbywać się jak przed pandemią? Jak się okazuje szef resortu nauki i szkolnictwa - Wojciech Mudzik, nie przedłużył rozporządzenia, które obowiązuje od 12 marca do 30 września 2020 roku. Chodzi o ograniczenie funkcjonowania uczelni w Polsce w trudnym czasie. Jak informuje rmf24.pl, minister Wojciech Mudzik zdecydowanie zachęcił wszystkich do powrotu do form nauki sprzed pandemii, gdyż sam nie wyobraża sobie, że nauczanie online miałoby dominować. Dodał również, że aby ułatwić pracę uczelniom w Polsce, jego resort razem z GIS przygotował wiele wskazań dotyczących bezpieczeństwa na uniwersytetach. Apel ministra nie oznacza jednak wznowienia nauki stacjonarnej od października. Póki co, większość uczelni zamierza przeprowadzać wykłady zdalnie, a stacjonarnie będą miały miejsce ćwiczenia bądź laboratoria.
Polecany artykuł:
