“Rebel Moon” to nie drugie “Gwiezdne wojny” – Sofia Boutella o wyjątkowości filmów Zacka Snydera (WYWIAD)

Jako tancerka wystąpiła w teledyskach Madonny i Michaela Jacksona, jako aktorkę widzieliśmy ją w “Kingsman: Tajne służby”, “Star Treku: W nieznane”, “Climaxie” oraz “Rebel Moon”, gdzie wreszcie mogła spełnić się jako gwiazda pierwszego planu. Zacka Snydera zachwyciła właściwie od pierwszej chwili

Od początku chciałem, żeby to ona zagrała tę rolę. Przesłuchaliśmy szereg aktorek, ale gdy nagraliśmy scenę z pierwszej części […] to wtedy wiedziałem, że to musi być ona – przyznał reżyser w naszej niedawnej rozmowie.

“Rebel Moon” – Sofia Boutella o roli Kory

Na przesłuchaniu do roli Kory spisała się znakomicie, między innymi za sprawą warsztatu tanecznego, którym zdeklasowała konkurentki, ale nie tylko to przesądziło o jej angażu – Sofia doskonale czuła swoją bohaterkę i potrafiła oddać złożoność jej charakteru i historii. Choć przyznała, że wpierw musiała zaakceptować bagaż jej doświadczeń, co nie było łatwym zadaniem.

Natalia Nowecka, Eska.pl: Stwierdziłaś któregoś razu, że potrzebowałaś trochę czasu, by wybaczyć swojej bohaterce to, co zrobiła w przeszłości. Czy uważasz, że byłabyś w stanie zagrać ją z takim oddaniem i zaangażowaniem, gdybyś nie zdołała jej wybaczyć?

Sofia Boutella: Nie, nie potrafiłabym. Zdarza się, że grasz postać, której poczynań lub wyborów nie pochwalasz, ale do pewnego stopnia musisz to obronić. Zadaniem aktora jest zbadanie tego, co kryje się za czynami danej postaci, bo przecież nie rodzimy się źli. Więc myślę, że musiałam zrozumieć, co poszło nie tak w jej przeszłości, żeby umieć jej wybaczyć. Dlatego początkowo nie wiedziałam, jak zagrać tę jedną kluczową scenę w drugim filmie, ale to w sobie odnalazłam i liczę, że wyszło wiarygodnie, bo nie było łatwo.

NN: Fascynującym aspektem postaci Kory jest to, że owszem, dopuściła się niegdyś straszliwych czynów, ale nigdy nie zasłania się wymówką: “ja tylko wykonywałam rozkazy, robiłam co mi kazano”. Mogłaby, ale nigdy tego nie robi – jak sądzisz, dlaczego?

SB: Przede wszystkim jest jej wstyd, więc trudno jej w ogóle o tym mówić. Otwiera się jedynie przed Gunnarem i opowiada mu całą historię, której nie chciała opowiedzieć dotąd nikomu. Nawet Hagen przecież nie wiedział. To naprawdę interesujące i myślę, że to byłoby po prostu zbyt proste powiedzieć: “to nie moja wina”.

NN: Historia pamięta wiele osób, które właśnie w ten sposób usprawiedliwiały swoje czyny.

SB: Bo nie chcieli ponosić za nie odpowiedzialności. Ale Kora bierze to na klatę, bo inaczej niejako usprawiedliwiałaby własne zbrodnie. Chowanie się za wymówkami “to nie moja wina, tylko kogoś innego” jest żałosne i każdy, kto tak robi jest chodzącą czerwoną flagą [śmiech].

NN: Uważasz, że każdy jest zdolny do odkupienia swoim win? Czy niektórych ludzi należy po prostu spisać na straty?

Trudno mi kogoś spisać na straty. Mogłybyśmy tu wymienić jakieś osoby z naszej historii, które dopuściły się czynów, przez które trudno byłoby mi powiedzieć: “oni też zasługują na odkupienie”, bo byłoby to raczej niemożliwe. Ale uważam też, że gdy człowiek się rodzi, nie jest zdolny do takich czynów, dopiero z czasem zmienia się na gorsze, czy to przez naukę, czy sposób wychowania. Więc w dużej mierze chciałabym powiedzieć, że tak, ale nie wiem, bo to mocno subiektywne i zależy od danego czynu. Ale możliwe, że każdy jest zdolny do odkupienia.

SPRAWDŹ TEŻ: “Rebel Moon 2”: byliśmy na oficjalnej premierze nowego filmu Zacka Snydera (RELACJA)

“Rebel Moon” to nie drugie “Gwiezdne wojny” – Sofia Boutella o wyjątkowości filmów Zacka Snydera

Od kiedy tylko w sieci pojawiły się pierwsze zapowiedzi “Rebel Moon”, widzowie okrzyknęli to uniwersum “Gwiezdnymi wojnami” w wykonaniu Zacka Snydera. Ile jest w tym prawdy? Reżyser i jego główna gwiazda twierdzą, że niewiele (choć Snyder otwarcie przyznaje, że dzieło Lucasa posłużyło mu za inspirację).

Są tu nieco inne i ostrzejsze historie, bo wszystkie postacie, które poznajemy mają dość nietypową przeszłość, w tym moja bohaterka, którą lepiej poznajemy w drugiej części. I osobiście doszłam do wniosku, że nigdy nie słyszałam takiej historii. Przeszłość Kory i sytuacja, w jakiej się znalazła, nie są czymś, co widziałam w innej produkcji. Więc pod tym względem jest to wyjątkowe, do czego dochodzi też rozmach i styl, z jakimi nakręcił to Zack Snyder – stwierdziła Sofia Boutella.

Przed premierą pierwszej części “Rebel Moon” udało nam się zamienić kilka słów z Edem Skreinem, kreującym postać Admirała Noble’a, który określił Zacka Snydera mianem “marzenia każdego aktora”. Zapytałam więc Sofię, czy podziela jego opinię.

Tak, absolutnie. Jest wielkim reżyserem, bardzo zaangażowanym i drobiazgowym. Dba o każdy szczegół i wie, jaką historię chce opowiedzieć. I jest też po prostu fajnym człowiekiem. Zarażał nas też entuzjazmem i dbał o nas sprawiając, że dla niego chcieliśmy dać z siebie absolutnie wszystko – przyznała z uśmiechem.

Z samym Zackiem Snyderem również udało nam się porozmawiać i wywiad załączamy poniżej (obie części “Rebel Moon” znajdziecie zaś na Netfliksie).

“Rebel Moon” to najlepsze, co stworzył Zack Snyder? Rozmawiamy z reżyserem (WYWIAD)