"Ninja Warrior Polska" cieszy się ogromną popularnością widzów. Program, w którym uczestnicy muszą zmierzyć się z niezmiernie trudnym i niebezpiecznym torem przeszkód, emitowany jest od 2019 roku. Latem ruszyły zdjęcia do kolejnej odsłony programu, w którym mieli zmierzyć się najlepsi z najlepszych, nie tylko z Polski, ale również innych krajów europejskich. Jednym z uczestników show, którzy w przeszłości już mieli okazję wziąć udział w programie, jest Albert "Brudny" Lorenz. Niestety, 23 lipca 2025 roku na profilu zawodnika w mediach społecznościowych pojawił się wpis, w którym przekazał, iż na planie "Ninja vs Ninja" uległ poważnemu wypadkowi. Lorenz złamał odcinek lędźwiowy kręgosłupa i został poddany operacji. Kilka tygodni po tym wydarzeniu na jego profilu zaczęły pojawiać się kolejne wpisy, w których zarzuca nie tylko brak odpowiedniego ubezpieczenia, które pokryłoby koszty jego leczenia, ale również brak " jakiejkolwiek troski o jego zdrowie czy stan emocjonalny jego i rodziny". Produkcja show wydała oficjalne oświadczenie.
Zobacz także: Poruszający wpis Alberta "Brudnego" Lorenza po złamaniu kręgosłupa na planie "Ninja vs Ninja". "Milimetr od tragedii"
Produkcja "Ninja vs Ninja" reaguje na zarzuty Alberta "Brudnego" Lorenza
Redakcja serwisu Pudelek skontaktowała się z produkcją programu "Ninja vs Ninja" w sprawie oskarżeń, które przeciwko nim wysunął Albert "Brudny" Lorenz.
Producent programu "Ninja Warrior Polska. Ninja vs Ninja" stanowczo zaprzecza zarzutom przez Pana Alberta Lorenza publikowanych w mediach. Nie możemy zgodzić się na oczernianie Telewizji Polsat i Producenta poprzez nieprawdziwe oskarżenia - możemy przeczytać w oświadczeniu, które przesłano do Pudelka.
Z dokumentu dowiadujemy się również, iż Lorenz nie skorzystał z okazji do sprawdzenia przeszkody, gdyż jak wskazał: "robił to już dwa razy i wie, jak to chodzi". Poza tym ww dokumencie podano, iż Albert "Brudny" Lorenz w 2023 roku przeszedł operację kręgosłupa, o czym nie poinformował produkcji. Dodatkowo wskazano, iż ubezpieczenie, pokryło wszelkie wydatki związane z wypadkiem.
Pomoc medyczna udzielona Panu Lorenzowi po wypadku, w tym zabieg medyczny, zostały udzielone przez publiczną jednostkę opieki zdrowotnej i nie wymagały pokrycia jakichkolwiek kosztów przez Pana Lorenza; była to publiczna, pomoc medyczna, przysługująca każdemu płatnikowi składek ZUS - czytamy w oświadczeniu.
Obie strony bronią swoich racji. Zapewne to jeszcze nie koniec tej sprawy.
