Spis treści
- "Dzikość" numerem 1 w Polsce. Ten serial oglądają teraz Polacy
- Dyskusje widzów wokół serialu
- "Dzikość" - czy warto obejrzeć? Pozytywne i negatywne recenzje
"Dzikość" numerem 1 w Polsce. Ten serial oglądają teraz Polacy
Netflix po raz kolejny udowodnił, że wie, jak przyciągnąć Polaków przed ekrany. Miniserial "Dzikość" (w oryginale "Untamed") od swojej premiery 17 lipca 2025 roku nie schodzi z pierwszego miejsca na liście TOP10 w Polsce. Widzowie nad Wisłą dali się porwać mrocznej atmosferze thrillera, którego akcja rozgrywa się na tle monumentalnych krajobrazów Parku Narodowego Yosemite. Polscy fani w komentarzach podkreślają, że to właśnie połączenie wciągającej intrygi kryminalnej, spektakularnych widoków i magnetycznej roli Erica Bany jest kluczem do sukcesu produkcji w naszym kraju.
Serial podbił serca nie tylko Polaków. "Dzikość" to globalny fenomen, który w zaledwie pięć dni od premiery zanotował 24,6 miliona wyświetleń, lądując na szczycie list przebojów Netfliksa aż w 76 krajach. To trzecie najlepsze otwarcie dla serialu tej platformy w 2025 roku. Produkcja cieszy się też uznaniem krytyków i widzów, a świadczą o tym solidne oceny na poziomie 79% na Rotten Tomatoes oraz 7,3/10 w serwisie IMDb, co potwierdza, że mamy do czynienia z jednym z najgorętszych tytułów tego lata.
Dyskusje widzów wokół serialu
O czym właściwie jest serial, który wywołał tyle zamieszania? "Dzikość" to historia agenta Służby Parków Narodowych, Kyle’a Turnera (Eric Bana), który prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci kobiety. Jej ciało zostaje znalezione u stóp majestatycznego klifu El Capitan w parku Yosemite. Szybko okazuje się, że pozornie spokojna dzicz skrywa mroczne sekrety, a śledztwo prowadzi agenta na terytorium bezprawia, gdzie natura ma swoje własne, brutalne zasady. Za scenariusz odpowiada Mark L. Smith, znany z pracy przy oscarowej "Zjawie".
Sukces serialu idzie w parze z gorącymi debatami na forach internetowych. Głównym tematem, który dzieli widzów, jest… przewidywalność fabuły. Wielu fanów na Reddicie przyznaje, że tożsamość mordercy odgadli niemal od razu, co częściowo zepsuło im seans. Jak zauważył jeden z użytkowników, zaangażowanie aktora tej klasy co Sam Neill do drugoplanowej roli od początku sugerowało, że jego postać odegra kluczową rolę w finale. Pojawiają się też liczne porównania do innych hitów, np. "The Last of Us" (ze względu na motyw podróży doświadczonego mężczyzny i młodszej dziewczyny przez dzikie tereny) po neo-westernowe klimaty w stylu "Yellowstone".

i
"Dzikość" - czy warto obejrzeć? Pozytywne i negatywne recenzje
Opinie na temat "Dzikości" są tak skrajne jak krajobrazy Yosemite. Widzowie na polskim Filmwebie w większości chwalą serial, pisząc: "Fajny serial, ciekawa i wciągająca historia, no i piękne widoki, polecam". Wielu docenia spokojne tempo narracji, które "w ogóle nie męczy, a wręcz przeciwnie" oraz magnetyczną grę aktorską Erica Bany. Z drugiej strony, najczęstszym zarzutem jest banalny scenariusz. "Eric Bana i Sam Neill zasłużyli na coś lepszego" piszą zawiedzeni fani, którzy krytykują leniwe rozwiązania fabularne i zbyt wolną akcję.
Czy zatem warto obejrzeć ten miniserial? Jeśli szukasz rewolucji w gatunku kryminału i fabularnych zwrotów akcji, które wbiją cię w fotel, możesz poczuć się lekko zawiedziony. Jeżeli jednak cenisz gęsty klimat, zjawiskowe zdjęcia, solidne aktorstwo i powoli snutą intrygę, to "Dzikość" będzie idealnym wyborem na jeden lub dwa wieczory. To serial stworzony dla fanów thrillerów, którzy ponad fabularne fajerwerki stawiają na budowanie takiej specyficznej atmosfery i cenią sobie możliwość zatopienia się w innym świecie. Idealny, by obejrzeć go za jednym zamachem i dać się porwać dzikiej naturze. A nawet jak się nie spodoba, to wiele czasu nie stracicie, bo "Dzikość" liczy tylko 6 odcinków.