Maciej rezygnuje z programu, a Krystian rzuca żonie poważne oskarżenia. Tego w "ŚOPW" jeszcze nie było

2025-11-26 17:07

Wtorkowy odcinek „Ślubu od pierwszego wejrzenia” wywołał prawdziwą burzę! Maciej sparowany z Kasią, niespodziewanie zrezygnował z dalszego udziału w nagraniach, oskarżając produkcję o celowe uderzanie w jego dobre imię. Jednocześnie Krystian publicznie zarzucił swojej żonie, Kai, dwulicowość i udawanie uczuć przed kamerami. To się dzieje naprawdę!

Maciej rezygnuje z programu, a Krystian rzuca żonie poważne oskarżenia. Tego w ŚOPW jeszcze nie było

i

Autor: @slubodpierwszegowejrzenia_tvn/ Instagram

Telewizyjny eksperyment, w którym obce sobie osoby wiążą się węzłem małżeńskim, regularnie dostarcza widzom skrajnych emocji. Ostatni odcinek, wyemitowany we wtorek 25 listopada 2025 roku, przeszedł jednak do historii. Dwoje uczestników, Maciej i Krystian, stało się bohaterami niespodziewanego, dramatycznego zwrotu akcji. Konflikt z kamerami i poważne zarzuty wobec żony sprawiły, że napięcie w programie osiągnęło zenit.

Miuosh, jakiego nie znacie. Nagle wypalił o Skolimie!

Maciej mówi „dość!”: Rezygnacja i oskarżenia wobec produkcji

Wydawało się, że związek Kasi i Macieja ma szansę na spokojny rozwój, mimo początkowych różnic. Tymczasem Maciej podjął nagłą i radykalną decyzję, która wstrząsnęła zarówno Kasią, jak i ekipą programu. Zdecydował się wycofać z dalszych nagrań, oskarżając twórców programu o manipulację i tendencyjne przedstawianie go w złym świetle. To uderzenie w jego wieloletnią reputację było dla niego nie do zaakceptowania.

Swojej żonie wprost oświadczył, że ma dość pytań, które, jak uważał, szukają tanich sensacji. Jego frustracja była tak duża, że nie przebierał w słowach, zapowiadając publiczne ujawnienie kulis programu, jeśli jego wizerunek zostanie naruszony.

Pytania do mnie są zawsze oczerniające mnie, albo mające na celu szukanie tanich sensacji, których nie ma. Więc, jakby, ja już w tym nie będę brał udziału, nie? Ja to już mam centralnie w d*pie, przepraszam. Ja nie po to czterdzieści lat walczyłem o dobre imię jakoś tam ten, żeby jednym programem, za który nie dostaję ani złotówki, żeby się pogrążać, nie? I nie odpuszczę żadnego kłamstwa, które będzie w programie. Od razu po programie, nic. A jak ja pójdę na dno, albo coś ze mną będzie nie tak, to pociągnę wszystkich. Znaczy, oprócz ciebie. I dokładnie opowiem, jak to wygląda z drugiej strony. To nie tak miało wyglądać od początku, więc ja sobie dziękuję. W każdym razie decyzję podjąłem, że w piątek rezygnuję z programu, nie? I mnie nie ma już, w piątek już nawet "setek" nie robię.

Zgodnie ze swoimi słowami, Maciej postawił na swoim. Podczas rozmowy z produkcją oznajmił, że wycofuje się z nagrywania wywiadów i „setek”, choć jednocześnie podkreślił, że nie oznacza to końca relacji z Kasią. Chciał ratować małżeństwo, ale kosztem udziału w show.

Podjąłem decyzję, że z dniem dzisiejszym rezygnuję z programu. Czyli nie rezygnuję z Kasi, ale rezygnuję z programu, z nagrywania, z wywiadów i ze wszystkiego. Poczułem się kilka razy urażony. Uważam, że program uderza bezpodstawnie w moje dobre imię i kończę dzisiaj program. Moglibyśmy z Kasią być najfajniejszą parą od 1. edycji, a jest bezpodstawne szukanie jakichś dram, wymyślanie jakichś kontekstów bez sensu i jestem postawiony w bardzo złym świetle, bardzo bezpodstawnie. Nawet Kasia ma pytania uderzające we mnie i się na to nie zgadzam. Jeżeli będę źle pokazany w programie, ze złej strony, nieprawdziwej i nieszczerej, to wyciągnę z tego konsekwencje.

Kasia, mimo iż została pozostawiona sama w eksperymencie, zareagowała z zaskakującym spokojem i empatią, co tylko podkreśla jej dojrzałość w tej trudnej sytuacji. Zaakceptowała decyzję męża, stawiając jego komfort ponad format programu.

W momencie, kiedy mi powiedział, że rezygnuje, to nawet nie mogę powiedzieć, że byłam bardzo zaskoczona, być może dlatego, że mnie wcześniej trochę uprzedził. Dla mnie było jasne, że ja nie będę rezygnować i że zostanę w tym sama i tyle. A jak się z tym czuję? No zaakceptowałam to. Nie mam z tym absolutnie problemu, nie czuję, żeby mnie zawiódł albo rozczarował. Ja chcę dla niego dobrze, żeby czuł się komfortowo. Jeżeli czuł się z tym źle, był już zbyt przebodźcowany czy przytłoczony, to tak musiał zrobić.

Krystian oskarżył żonę o udawanie

W tym samym czasie na innym froncie, w małżeństwie Krystiana i Kai, doszło do otwartego konfliktu, który postawił pod znakiem zapytania szczerość uczuć kobiety. Krystian pękł, publicznie oskarżając żonę o udawanie i dwulicowość. Uważał, że Kaja jest czuła tylko wtedy, gdy włączone są kamery. W rozmowie z żoną wyraził swoje głębokie rozczarowanie, zarzucając jej grę na potrzeby widzów.

Chodzi mi cały czas o to, że poza kamerami jest zupełnie inaczej. I nikt mi nie wmówi, i nie chcę być z osobą, która ma dwie twarze.

Kaja broniła się przed zarzutami, twierdząc, że jej uczucia są autentyczne i nie gra na potrzeby programu, jednak Krystian nie dawał wiary jej słowom. Z każdą chwilą narastała w nim frustracja, którą postanowił wylać wprost przed kamerami. Lista żalów była długa, a on nie zamierzał się powstrzymywać.

Ja źle odbieram? Dziewczyno... Jakbyś stanęła z boku i się posłuchała, to byś naprawdę miała inne zdanie. Popracuj nad sobą... Masz tak ciężki charakter

Mężczyzna przyznał, że irytacja narastała w nim od początku znajomości. To ciągłe poprawianie go, "jęki" i "piski" żony sprawiły, że kontakt między nimi stał się tragiczny. Kwestionował również jej chęć do zmian, sugerując, że deklaracje Kai są tylko pustymi słowami na potrzeby telewizji.

Ten kontakt mamy tragiczny. Irytuje mnie jako osoba. Zraziłem się od samego początku, to narastało przez jej zachowanie, poprawiania, niedogodności, jęki, piski i że to jest nie tak, tamto jest nie tak. Ona nie wyciąga żadnych wniosków, nie robi zmian. Nic. Powiedziała pani Hani tylko to, że ona tak zrozumiała. Nie. Ona to powiedziała na potrzeby programu. Żeby wszyscy zrozumieli, że ona się zmieniła. Ona się w ogóle nie zmieniła.

Po tak ostrych słowach przyszłość tego małżeństwa wydaje się być przesądzona. Zarzuty o dwie twarze są jednym z najpoważniejszych ciosów, jakie można zadać w relacji, zwłaszcza w obliczu tysięcy widzów. Czy Kaja po takich oskarżeniach w ogóle będzie chciała ratować ten związek?

Decyzje Macieja i oskarżenia Krystiana doskonale pokazują, jak trudna i pełna presji jest rola uczestnika telewizyjnego eksperymentu; teraz cała Polska z zapartym tchem czeka na to, jakie będą konsekwencje tych dramatycznych zwrotów akcji dla małżeństw w programie.

Sonda
Lubisz oglądać program "Ślub od pierwszego wejrzenia"?