Leaving Neverland - dokument o Michaelu Jacksonie wywołał gigantyczne kontrowersje po premierze na Festiwalu Filmowym w Sundance. Leaving Neverland przedstawia historię dwóch mężczyzn, którzy po latach postanowili nagłośnić sprawę molestowania seksualnego, którego miał dopuścić się wokalista w latach 90. Film wywołał oburzenie rodziny Jacksona, a jej członkowie twierdzą, że informacje przedstawione w filmie są niezgodne z prawdą.
FILMY 2019: premiery kinowe. Komedie, horrory, filmy akcji, romantyczne, polskie
Leaving Neverland - o czym jest kontrowersyjny dokument?
Bohaterami jest dwóch mężczyzn - Wade Robson oraz Jimmy Safechuck, którzy przyznają, że jako dzieci byli molestowani przez Jacksona. Film opowiada, w jaki sposób wokalista nawiązał relację z chłopcami, którzy mieli wówczas 7 i 10 lat oraz ich rodzinami. Czterogodzinny dokument składa się m.in. z wywiadów z Robsonem oraz Safechuckiem, ich rodzin, czy nagrań telefonicznych z rozmów z Jacksonem.
Leaving Neverland - kontrowersje. Rodzina Jacksona protestuje
Premiera filmu w Sundance wywołała ogromne poruszenie. Wielu dziennikarzy wyraziło opinię, że Leaving Neverland przedstawia szokujące, ciężkie do zrozumienia fakty. Kenneth Turan z LA Times napisała na Twitterze, że na sali kinowej obecna była grupa lekarzy dla osób, które potrzebowałyby pomocy medycznej po obejrzeniu filmu. Jednak bardzo duża grupa ludzi twierdzi, że film przekłamuje rzeczywistości i został nakręcony wyłącznie dla pieniędzy. Brat Jacksona, Jermaine wystosował oświadczenie, w którym przytacza sprawę z 2005 roku - jeden z bohaterów filmu zeznał wówczas na sali sądowej, że do molestowania nie doszło. Jermaine powiedział także, że w filmie nie ma słowa prawdy, a rodzina wokalisty ma już dość fałszywych oskarżeń na jego temat.
