Katarzyna Cichopek odchodzi z „M jak miłość”? Znamy stanowisko produkcji

Katarzyna Cichopek ogłosiła światu, że odchodzi z "Pytania na śniadanie", razem ze swoim partnerem - Maciejem Kurzajewskim. Okazuje się, że para zaskoczyła nie tylko widzów, ale również kolegów i koleżanki z programu. Krążą plotki, że Cichopek ma się pożegnać również z "M jak miłość". Jaka jest prawda? Produkcja wyraziła konkretne stanowisko w tej sprawie.

Cichopek i Kurzajewskiego wmurowało. Niezręczna sytuacja w „Pytaniu na śniadanie”

Kasia Cichopek odchodzi z "M jak miłość"?

Katarzyna Cichopek związana jest z "M jak miłość" od 2000 roku. Cichopek wciela się tam w rolę Kingi Zduńskiej. Fani serialu zaczęli się zastanawiać, co dalej z ich serialową Kingą, w obliczu wielkich zmian w "Pytanie na śniadanie". Serwis "Fakt" poinformował o dalszych losach bohaterki. Według informatora "Faktu", wszystko odnośnie Kasi Cichopek jest już zaplanowane. "Przebieg serialowych wątków mamy zaplanowany do końca roku i postać Kingi Zduńskiej jest w odcinkach oczywiście obecna" - powiedziała w rozmowie Karolina Baranowska, która odpowiedzialna jest za produkcję serialu. Wszystko wskazuje na to, że fani programu i sama Katarzyna Cichopek, mogą spać spokojnie. Kinga Zduńska pojawi się w "M jak miłość", przynajmniej do końca roku. Co będzie później? Tego zapewne dowiemy się w przyszłości. Wiemy na pewno, że Kasia jest teraz na zasłużonym urlopie i jak napisała na swoim Instagramie: "Tu i teraz. Jest mi dobrze. Jestem z dziećmi, rodziną i przyjaciółmi nad Oceanem Indyjskim. Cieszę się chwilą."

Katarzyna Cichopek ofiarą oszustów. Sytuacja jest naprawdę poważna

Katarzyna Cichopek Katarzyna Cichopek to polska prezenterka telewizyjna i gwiazda z serialu "M jak miłość". Z wykształcenia jest psychologiem, ale nie pracuje czynnie w wyuczonym zawodzie. W 2022 roku wzięła rozwód z Marcinem Hakielem, o którym było głośno, niemal we wszystkich polskich mediach. Była współprowadzącą "Pytanie na śniadanie" od 2020 do 2024 roku. 

Cichopek i Kurzajewski wezmą ślub w kopalni? Niecodzienna sytuacja w „Pytanie na śniadanie”