Aktor z "Sukcesji" nie chciał przylecieć do Polski. "Wiedziałem, że moje życie stanie się udręką"

Jesse Eisenberg i Kieran Culkin kręcą film w Polsce. Internet szaleje na punkcie aktorów, a ich zdjęcia z fanami viralowo rozprzestrzeniają się po sieci. Panowie byli widziani na warszawskim Muranowie, przed Pałacem Krasińskich, a także w ścisłym centrum stolicy. Jesse Eisenberg, który ma na swoim koncie słynne "The Social Network" i "Iluzję" postanowił wziąć się za reżyserię. Najpierw stanął za kamerą "When You Finish Saving The World". Tytuł przyjął się bardzo dobrze, co tylko zmotywowało gwiazdora do nakręcenia kolejnego filmu. I tak oto pojawił się pomysł na produkcję o tytule "A Real Pain", która powstaje właśnie w naszym kraju. O ile Eisenberg nie zastanawiał się nad przylotem do Polski, to Culkin miał pewne obawy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kto rzucił najwięcej "f*cków" w Sukcesji? Pierwsze miejsce nie należy do Logana!

Kieran Culkin nie chciał przylecieć do Polski, by nakręcić tu film

Aktor długo zastanawiał się nad tym, czy przylecieć do Polski. Wspomniał o tym w rozmowie z Interview Magazine. Wyznał, że chciał nawet wycofać się z tego projektu, ale nie ze względu na jakąkolwiek niechęć do naszego kraju. Przyjęcie propozycji zagrania w nowej produkcji Eisenberga wiązało się z wyjazdem - czyli długą, kilkutygodniową rozłąką dla niego i jego rodziny. Ostatecznie przyjął jednak rolę w tym projekcie, bo scenariusz złapał go za serce i nie mógł przegapić okazji pojawienia się w tym filmie.

To zabrzmi okropnie, ale... próbowałem się z tego projektu wypisać, bo wiedziałem, że moje życie stanie się udręką. [...] Wiesz, mam roczne i trzyletnie dziecko, z którymi musiałbym latać po Polsce. Nie lubię być z dala od nich, a wspólne spędzanie czasu z nimi podczas kręcenia filmu jest strasznie niepraktyczne. [...] Nie chciałem tego robić, ale scenariusz jest zbyt piękny. Przeczytałem go jeszcze raz i stwierdziłem, że jest cudowny. Po przeczytaniu poszedłem do żony i powiedziałem 'Kochanie, wybacz mi, muszę nakręcić ten film'." - tłumaczył Kieran Culkin

"A Real Pain". O czym będzie film?

Nowa produkcja Eisenberga opowie o dwójce kuzynów, którzy nie utrzymywali ze sobą kontaktu przez bardzo długi czas. Wszystko jednak się zmieniło, gdy umarła ich ocalała z Holocaustu babcia. Postanowili więc wspólnie wyruszyć do Polski śladami swojej rodziny. Będą chcieli lepiej poznać swoją historię, a także dołączą do wycieczki szlakiem Zagłady Żydów.