Szef SOP-u z przedłużonym urlopem. Nowe informacje ws. afery z kradzieżą auta premiera

2025-10-16 14:55

Komendant SOP-u generał brygady Radosław Jaworski z przedłużonym urlopem! Radio ESKA ma nowe informacje w sprawie afery związanej z kradzieżą auta premiera Donalda Tuska.

Szef SOP przekazał obowiązki, ale z istotnym wyłączeniem

i

Autor: Canva.com Szef SOP przekazał obowiązki, ale z istotnym wyłączeniem

Jak wcześniej informowało Radio ESKA - szef i wiceszef ochrony premiera mają ponieść konsekwencje po kradzieży prywatnego auta Donalda Tuska, w nocy z 9 na 10 września br.

Szef SOP-u na przedłużonym urlopie. Przekazał obowiązki, ale z wyłączeniem zmian personalnych 

Z kolei na urlop został wysłany komendant Służby Ochrony Państwa generał brygady Radosław Jaworski. Według informatorów - to urlop przymusowy. Teraz redakcja Radia ESKA dowiedziała się, że jego urlop został przedłużony.

Nasi reporterzy dotarli do rozkazu, który został wydany jeszcze podczas urlopu, a który teraz zachowuje ciągłość: podczas nieobecności generała Jaworskiego, obowiązki zostają przekazane pułkownikowi Krzysztofowi Królowi, ale z wyłączeniem decyzji między innymi o zwalnianiu i przenoszeniu funkcjonariuszy wyznaczonych na stanowiska Dowódców Ochrony (fragment rozkazu poniżej).

Rozkaz, który został wydany jeszcze podczas urlopu generała Jaworskiego

i

Autor: Archiwum prywatne Rozkaz, który został wydany jeszcze podczas urlopu generała Jaworskiego

Rozkaz, jeśli nieobecność generała Jaworskiego się przedłuży, może spowodować blokadę i brak możliwości zmian personalnych w SOP.

Według ESKI, interwencji w SOP po kradzieży samochodu miał zażądać sam Donald Tusk. Wiadomo, że SOP przygotował raport w tej sprawie (który ma być uzupełniany), a po tym incydencie - ochroną objęta została najbliższa rodzina Donalda Tuska.

Skradziono samochód premiera, szybko go odnaleziono 

Auto premiera zostało odnalezione w Gdańsku po kilku godzinach od kradzieży. Podejrzanym jest 41-letni mieszkaniec Sopotu. Cztery dni po kradzieży, policja zatrzymała mężczyznę na lotnisku w Gdańsku. Planował wylot do Burgas w Bułgarii. - Podejrzewany mężczyzna był zaskoczony zatrzymaniem i nie stawiał oporu. Dynamiczna akcja zatrzymania była zwieńczeniem szeroko zakrojonych działań podjętych przez policjantów z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Gdańsku już od chwili zgłoszenia kradzieży pojazdu – informowała rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska.

- Ten złodziej oczywiście wiedział, co kradnie, ale nie wiedział komu – mówili nam nieoficjalnie policjanci.

Mężczyzna usłyszał zarzuty, grozi mu do 10 lat więzienia.

Jak poinformował "Super Express", skradziony Lexus wrócił już do żony premiera, przez ostatnie tygodnia miała z niego korzystać córka Tuska. 

Zdewastowane auta w Warszawie, zdjęcia: 

WŁADZA TUSKA ZJEŻDŻA DO BAZY. WYSTARCZYŁY DWA LATA | Poranny Ring