Nie wjedziesz do centrum polskich miast, jeśli twoje auto nie spełnia specjalnych norm!
Rewolucja w Polsce ma nastąpić już w przyszłym roku. Chodzi o strefy czystego transportu, których jest ok. 300 w Europie. W 2024 roku dwie takie strefy powstaną w Polsce, a konkretniej w Warszawie i Krakowie. Co to oznacza dla kierowców? Pojazdy, które nie spełniają norm Euro 4 lub Euro 5 nie wjadą do centrum tychże miast. Dzięki temu mieszkańcy mogą liczyć na poprawę jakości powietrza.
Portal bankierpl informuje, że od 1 lipca 2024 r. cały Kraków stanie się strefą czystego transportu. Przez pierwsze dwa lata do miasta nie będą mogły wjeżdżać auta benzynowe niespełniające wymogów normy Euro 1, czyli wyprodukowane przed 1992 r., oraz diesle niespełniające normy Euro 2, a więc starsze niż 28-letnie (wyprodukowane przed 1996 r.).
Dwa lata później, 1 lipca 2026 r., wejdzie jednak w życie druga część uchwały, zgodnie z którą do miasta będą mogły wjechać jedynie benzyniaki spełniające normę Euro 3 oraz diesle spełniające normę Euro 5.
W pierwszym etapie zakaz ruchu obejmie przede wszystkim najstarsze pojazdy benzynowe niespełniające nawet normy Euro 1 lub wyprodukowane przed 1992 r. oraz diesle niespełniające Euro 2 lub wyprodukowane przed 1996 r. Od 1 lipca 2026 r. do Krakowa będą mogły wjeżdżać już tylko samochody benzynowe z normą Euro 3 (wyprodukowane po 2001 r.) oraz diesle z Euro 5 (wyprodukowane po 2011 r.), a więc auta maksymalnie 15-letnie. Tymczasem, według aktualnych statystyk, mniej niż 15 lat ma jedynie co trzecie auto zarejestrowane w Polsce.
W Warszawie wcale nie będzie lepiej!
Jak czytamy na portalu bankier.pl, strefą miałoby nie zostać objęte całe miasto, ale większość Śródmieścia oraz sąsiadujące z nim obszary Woli, Ochoty, Saskiej Kępy, a także fragmenty Grochowa i Pragi.
Władze stolicy restrykcjami planują uderzyć jednak od razu we właścicieli młodszych aut. W 2024 r. miałby zostać wprowadzony zakaz wjazdu do strefy czystego transportu dla aut benzynowych niespełniających normy Euro 2 (wyprodukowanych przed 1997 r.) oraz diesli niespełniających normy Euro 4 (wyprodukowanych przed 2006 r.).
Co dwa lata restrykcje będą zwiększane, by w 2032 r. do strefy mogły wjeżdżać jedynie samochody benzynowe wyprodukowane najwcześniej w 2015 r. (spełniające normę Euro 6) oraz diesle wyprodukowane od 2021 r. wzwyż.
Kierowcy z pozostałych miast mogą, póki co, spać spokojnie, ale to wcale nie oznacza, że w przyszłości nic się nie zmieni. Świat idzie do przodu i wkrótce cała Polska zostanie objęta specjalnymi normami.