Polak ma szansę zostać stałym astronautą ESA. Dyrektor agencji nie ukrywa uznania

2025-07-26 8:28

Sławosz Uznański-Wiśniewski wrócił do Polski po zakończeniu misji IGNIS na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dyrektor Europejskiej Agencji Kosmicznej nie szczędził mu pochwał, określając go jako „niezwykle mocnego kandydata” do Europejskiego Korpusu Astronautów. Teraz wszystko zależy od rozmów między ESA a polskim rządem.

Sławosz Uznański-Wiśniewski

i

Autor: PAP/Rafał Guz
  • Dyrektor Generalny ESA, Josef Aschbacher, pozytywnie ocenił misję IGNIS z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, podkreślając jego wysokie kompetencje i wkład w realizację eksperymentów.
  • Aschbacher uważa, że Uznański-Wiśniewski jest mocnym kandydatem do Europejskiego Korpusu Astronautów, ale decyzja wymaga konsultacji z polskim rządem i zostanie omówiona na posiedzeniu Rady ESA.
  • Polska rozważa udział Uznańskiego-Wiśniewskiego w korpusie astronautów ESA, a kluczową kwestią jest utrzymanie finansowania na poziomie 400 mln euro, co wpłynie na decyzję o jego powołaniu.
  • Uznański-Wiśniewski wyraził gotowość do dalszego udziału w misjach kosmicznych, a ESA rozwija projekty krótkoterminowe i związane z programem Gateway, co stwarza potencjalne możliwości dla polskiego astronauty.
  • Więcej informacji znajdziesz na eska.pl

ESA chwali polskiego astronautę po misji IGNIS

W czwartek przed południem Sławosz Uznański-Wiśniewski wylądował na warszawskim Okęciu. Powitał go między innymi dyrektor generalny Europejskiej Agencji Kosmicznej, Josef Aschbacher. To właśnie on w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił znaczenie zakończonej misji oraz wysokie kompetencje polskiego astronauty.

Misja IGNIS była taka, na jaką wskazuje jej nazwa, a IGNIS to ogień. Była więc ogniem w sensie aktywności i ogromnej energii, która została w nią włożona. Przeprowadzono podczas niej wiele eksperymentów – najwięcej z dotychczasowych misji komercyjnych realizowanych przez Axiom Space – zaznaczył Aschbacher.

IGNIS to europejski projekt rozwoju technologii naukowej. Wzięli w nim udział astronauci z różnych krajów: Indii, Stanów Zjednoczonych, Węgier oraz Polski. – Kosmos nie zna ziemskich granic – dodał dyrektor ESA, podkreślając międzynarodowy charakter współczesnych misji kosmicznych.

Czy Uznański-Wiśniewski dołączy do Korpusu Astronautów?

Podczas rozmowy z PAP Josef Aschbacher przyznał, że Sławosz Uznański-Wiśniewski ma realne szanse na dołączenie do Europejskiego Korpusu Astronautów. – To dobry, niezwykle mocny kandydat – ocenił. Dodał jednak, że decyzja w tej sprawie wymaga konsultacji z polskim rządem i zostanie poruszona podczas posiedzenia Rady ESA na szczeblu ministerialnym jeszcze w tym roku.

Szef ESA podkreślił, że Polska w ostatniej dekadzie zrobiła ogromny postęp w dziedzinie technologii kosmicznych. – Chciałbym pomóc Polsce przejść od wczesnej fazy do etapu mistrzowskiego, a Sławosz będzie odgrywał bardzo ważną rolę w realizacji tego zadania – powiedział.

Jakie misje mogłyby być przed nim? ESA rozwija projekty zarówno krótkoterminowe, jak i związane z programem Gateway – przyszłą stacją kosmiczną wokół Księżyca. – Marzymy też o własnych europejskich lotach załogowych. Potrzebni są silni politycy z wizją. Mam nadzieję, że Polska podejmie to wyzwanie – zaznaczył Aschbacher.

Decyzja zależy od polityki. Polski rząd rozważa kolejne kroki

Również sam Uznański-Wiśniewski nie kryje gotowości do dalszego udziału w misjach kosmicznych. – Jeżeli miałbym taką możliwość i rzeczywiście przygotowywalibyśmy się do kolejnej misji kosmicznej, oczywiście byłoby to dla mnie ogromnym zaszczytem reprezentować Polskę – zadeklarował.

Sprawę komentowało również Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które obecnie zostało włączone do Ministerstwa Finansów i Gospodarki. W oficjalnym komunikacie resort poinformował, że „rozważa udział dr. Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w podstawowym korpusie astronautów ESA”.

Kluczową kwestią może okazać się finansowanie. Powołanie polskiego astronauty do korpusu ESA zależy m.in. od wysokości krajowej składki. Polska chce utrzymać finansowanie na poziomie 400 mln euro – tyle wyniósł wkład naszego kraju do ESA w latach 2022–2023.

To właśnie od politycznego zaangażowania oraz strategicznych decyzji zależy, czy Polak wejdzie do elitarnego grona astronautów ESA. Na razie pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń.

FB: Łączenie Politechniki Rzeszowskiej ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej