Nowa planeta krążąca wokół gwiazdy typu słonecznego. To gazowy olbrzym!
Grupa naukowców z różnych krajów opublikowała w "Astrophysical Journal Letters" sensacyjne doniesienia. Udało im się zarejestrować planetę w początkowej fazie jej istnienia, krążącą wokół gwiazdy typu słonecznego. Obiekt, nazwany WISPIT 2b, to gazowy olbrzym, którego rozmiary przypominają Jowisza.
Obserwacje przeprowadzono przy użyciu potężnego teleskopu ESO Very Large Telescope (VLT). Projekt badawczy, trwający pięć lat, miał na celu zbadanie, czy gazowe olbrzymy na szerokich orbitach częściej występują wokół młodszych, czy starszych gwiazd.
"Wykorzystaliśmy bardzo krótkie, migawkowe obserwacje wielu młodych gwiazd – zaledwie po kilka minut na obiekt – aby sprawdzić, czy uda nam się dostrzec oznaczającą obecność planety małą kropkę obok nich. Jednak w przypadku tej gwiazdy wykryliśmy coś zupełnie niespodziewanego – wyjątkowo piękny, wielopierścieniowy dysk pyłowy" – relacjonuje dr Christian Ginski z University of Galway.
To właśnie ten "wielopierścieniowy dysk" wzbudził ciekawość naukowców. Postanowiono więc przyjrzeć się mu bliżej.
"Kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy ten wielopierścieniowy dysk, wiedzieliśmy, że musimy sprawdzić, czy uda się w nim wykryć planetę. Szybko więc poprosiliśmy o wykonanie dalszych obserwacji" – dodaje dr Ginski.
Sensacyjne odkrycie naukowców. WISPIT 2b to gorąca planeta w procesie formowania
Badacze podkreślają, że to dopiero drugi raz w historii, gdy udało się potwierdzić istnienie planety w tak wczesnej fazie rozwoju, okrążającej młodą wersję Słońca. Pierwsze takie odkrycie miało miejsce w 2018 roku, a brał w nim udział również dr Ginski.
Planetę uchwycono w bliskiej podczerwieni, ponieważ wciąż jest gorąca po procesie formowania. Zespół naukowców zarejestrował spektakularny obraz młodej planety, "osadzonej" w przerwie w protoplanetarnym dysku. Co więcej, analiza światła widzialnego wykazała, że planeta wciąż aktywnie przyciąga gaz, budując swoją atmosferę.
Dyski wokół młodych gwiazd, bogate w pył i gaz, są miejscem narodzin planet. Ich struktury, takie jak pierścienie czy ramiona spiralne, są związane z procesem formowania się planet. Dysk wokół WISPIT 2b jest ogromny – jego promień jest 380 razy większy niż odległość między Ziemią a Słońcem.
"Ta planeta to niezwykłe odkrycie. Prawie nie mogłem uwierzyć, że to rzeczywiście realna detekcja, gdy dr Ginski po raz pierwszy pokazał mi uchwycone obrazy. To naprawdę duży obiekt – z pewnością wywoła dyskusję w środowisku naukowym i poszerzy nasze rozumienie procesu powstawania planet" – podsumowuje Jake Byrne, jeden z naukowców zaangażowanych w projekt.