Donald Tusk

i

Autor: MARCIN GADOMSKI / SUPER EXPRESS

Wybory prezydenckie 2025

Donald Tusk zabrał głos po wyborach prezydenckich 2025. Co ogłosił?

2025-06-02 20:15

Zwycięzcą drugiej tury wyborów prezydenckich 2025, która odbyła się 1 czerwca, został popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki. Dzień po głosowaniu, 2 czerwca głos w sprawie wyborczych wyników zabrał Donald Tusk. Co ogłosił premier?

Wybory prezydenckie 2025 - wyniki

W niedzielę, 1 czerwca Polki i Polacy wzięli udział w drugiej turze wyborów prezydenckich 2025. Wyborcy mogli wybierać między kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim i popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość Karolem Nawrockim. Ostatecznie zwycięsko z tego politycznego starcia wyszedł drugi z wymienionych - Nawrocki cieszył się poparciem na poziomie 50,89 proc., Trzaskowski zdobył 49,11 proc. głosów. Frekwencja wyniosła 71,63 proc.

Donald Tusk po wyborach prezydenckich 2025

Dzień po głosowaniu, 2 czerwca o godz. 20:00 obywatele mogli obejrzeć w mediach wystąpienie Donalda Tuska. - Za nami wybory prezydenckie, dawno nie było tak wielkich emocji. Pragnę wam wszystkim serdecznie podziękować za udział w głosowaniu. Ponad 20 milionów Polaków wybierało nowego prezydenta RP, pokazując swoje mocne przywiązanie do demokracji i jej kluczowej zasady, czyli wolnych i powszechnych wyborów. Jak byśmy nie oceniali zwycięskiego kandydata, należy uznać jego wygraną i pogratulować jego wyborcom, co niniejszym czynię - powiedział premier.

Dalej Tusk podziękował też Rafałowi Trzaskowskiemu za "determinację i walkę do końca o każdy głos". - Chcę wam wszystkim dzisiaj zadeklarować, że nie zatrzymam się ani na chwilę jako premier polskiego rządu w swojej pracy i w naszej wspólnej walce o Polskę, jaką wymarzyliśmy sobie u progu niepodległości - wolną, suwerenną, bezpieczną i dostatnią. Wybory prezydenckie niczego tu nie zmieniły i nie zmienią - powiedział.

- W zgodzie z konstytucją i własnym sumieniem będziemy współpracować z nowym prezydentem wszędzie tam, gdzie to konieczne i możliwe. Mam świadomość, że może być trudniej, niż wielu z was sądziło, idąc wczoraj głosować, ale nie zmienia to w najmniejszym stopniu mojej determinacji i woli działania w obronie tego wszystkiego, w co wspólnie wierzymy. Plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację, jest przygotowany. Trudno z góry zakładać, jaka będzie postawa nowego prezydenta. Gdyby wykazał chęć współpracy, będzie to pozytywne zaskoczenie, na które odpowiemy z pełną otwartością. Jeśli nie, nie ma już na co czekać - ruszymy z robotą bez względu na okoliczności, bo po to zostaliśmy wybrani. Będziemy przedkładać gotowe już projekty ustaw, ale - jeśli trzeba - będziemy rządzić i podejmować decyzje także przy próbującym blokować dobre zmiany prezydencie - stwierdził premier.

Jak dodał, rząd ma już w tym doświadczenie. - Jest zbyt wiele do zrobienia, poczynając od spraw międzynarodowych, budowy potężnej armii i silnej gospodarki, repolonizacji przemysłu, przez bezpieczeństwo socjalne i usługi państwa, aż do rozliczeń i walki z przestępczością. Ten plan wymagać będzie jedności i odwagi od całej koalicji 15 października. Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie. Chcę, aby wszyscy, także nasi przeciwnicy, zobaczyli, że jesteśmy gotowi na tę sytuację, rozumiemy powagę chwili, ale nie zamierzamy cofnąć się ani o krok. Wszystkim, którzy głosowali na Rafała Trzaskowskiego, mówię dziś: "jedziemy dalej". Wiem, co czujecie, ale pamiętajmy, umówiliśmy się na wielką rzecz, wymagającą siły, wytrwałości i - być może - więcej czasu, niż byśmy chcieli. W demokracji walka nigdy się nie kończy. Wierzę w was, wierzę w Polskę - podkreślił Tusk.

Dwa marsze w Warszawie (25.05.2025) - zobacz zdjęcia:

Wieczór wyborczy - Zieniewicz, Senyszyn 01.06.2025