- Witalij Mazurenko w Polsat News porównał prezydenta Karola Nawrockiego do „pachana”.
- Redakcja Obserwatora Międzynarodowego zwolniła go w trybie natychmiastowym.
- Szef Kancelarii Prezydenta RP ocenił, że dziennikarz powinien być ścigany za znieważenie głowy państwa.
- Politycy domagają się odebrania mu obywatelstwa oraz usunięcia z KUL.
- Mazurenko opublikował przeprosiny, podkreślając swój szacunek wobec instytucji państwowych.
Kontrowersyjna wypowiedź i reakcja redakcji
We wtorkowym wydaniu programu „Debata Gozdyry” w Polsat News ukraiński dziennikarz Witalij Mazurenko stwierdził: – „Retoryka i zachowania pana Nawrockiego to nie są zachowania prezydenckie, tylko zachowania pachana. Tak określa się w rosyjskich więzieniach przywódcę kryminalnego”.
Słowa te natychmiast spotkały się z reakcją prowadzącej Agnieszki Gozdyry, która podkreśliła, że „jest to przekroczenie granicy”. Kilka godzin później jego macierzysta redakcja – Obserwator Międzynarodowy – wydała oświadczenie, w którym poinformowała o natychmiastowym zakończeniu współpracy z Mazurenką.
– „W żaden sposób nie odzwierciedla ona stanowiska naszej redakcji i nie wpisuje się w wartości, którymi się kierujemy” – zaznaczono. Dziennikarz utracił również stanowisko zastępcy redaktora naczelnego.
Politycy: „Znieważenie głowy państwa”
Sprawa wywołała falę komentarzy polityków. Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki ocenił, że Mazurenko „powinien być z urzędu ścigany za publicznie znieważenie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”.
Bogucki stwierdził też, że przypadek ten potwierdza słuszność inicjatywy wydłużenia do 10 lat okresu stałego pobytu w Polsce, po którym cudzoziemiec mógłby ubiegać się o obywatelstwo. Zaproponował również rozważenie wprowadzenia możliwości odebrania obywatelstwa nabytego przez naturalizację – na wzór rozwiązań obowiązujących w innych krajach.
Poseł Dariusz Matecki zapowiedział zawiadomienie prokuratury oraz wniosek o skreślenie Mazurenki z listy doktorantów KUL. Z kolei były minister edukacji Przemysław Czarnek zadeklarował, że zwróci się do władz uczelni o jego relegowanie.
Przeprosiny Mazurenki
Wobec narastającej fali krytyki dziennikarz zamieścił w mediach społecznościowych przeprosiny. – „Z głębokim smutkiem przyjąłem fakt, że moja wczorajsza wypowiedź w programie 'Debata Gozdyry' uraziła wielu z Was. Vox populi, vox Dei” – napisał.
– „Jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej pragnę podkreślić, że darzę instytucje państwa na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej pełnym szacunkiem. Przepraszam wszystkich, których uczucia mogły zostać dotknięte moimi słowami” – dodał Mazurenko.
Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: interia.pl