Alec Baldwin

i

Autor: Instagram Alec Baldwin

Alec Baldwin o tragedii na planie. "Nie pociągnąłem za spust!"

2021-12-02 9:46

"Nie pociągnąłem za spust!" powiedzial amerykański aktor i gwiazdor filmowy Alec Baldwin podczas wywiadu dla telewizji ABC. Wystrzał z broni trzymanej przez Baldwina zabił operatorkę i ranił reżysera na planie kręconego w Nowym Meksyku filmu "Rust". Był to pierwszy wywiad 63-letniego aktora od czasu tragicznego zdarzenia z 21 października br.

- Nigdy nie wycelowałbym broni w nikogo i nie pociągnąłbym za spust. Nigdy - powiedział Baldwin w trwającej 80 minut rozmowie z dziennikarzem ABC George Stephanopoulosem. Nie wyjaśnił jednak jak to możliwe, że strzał został jednak oddany.

Zapytany przez dziennikarza w jaki sposób prawdziwa amunicja znalazła się na planie, Baldwin odparł: "Nie mam pojęcia. Ktoś załadował ostrą amunicję do broni, która nawet nie miała być na terenie posiadłości".

W rezultacie tragicznego strzału oddanego na planie westernu kręconego w pobliżu Stanta Fe, śmierć poniosła operatorka Halyna Hutchins. Ranny został reżyser Joel Souza.

Baldwin brał udział w próbie sceny, w której strzela używając "zimnej", czyli bezpiecznej broni. Broń wręczył aktorowi asystent reżysera Dave Halls, ktory zeznał później, że nie wiedział, iż jest załadowana ostrą amunicją

Zapowiadając wywiad, który ma być nadany w czwartek wieczorem, czasu lokalnego, Stephanopoulos ujawnił, że aktor był "zdruzgotany", ale "bardzo szczery i otwarty". "To był najbardziej intensywny wywiad, z tysięcy jakie przeprowadziłem w ciągu ostatnich 20 lat" - dodał.

Wciąż trwa śledztwo w sprawie okoliczności tragedii. Dotychczas nikomu nie postawiono zarzutów kryminalnych.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

Eliminacje Ninja Run w Łodzi