Izabela Janachowska, znana jako ekspertka od ślubów, jest również spełnioną mamą 6-letniego Christophera. Chłopiec jest owocem miłości Janachowskiej i Krzysztofa Jabłońskiego. Aby umilić mu czas oczekiwania na Boże Narodzenie, Janachowska postanowiła zaczerpnąć z zabawy w Elfa Psotnika, która narodziła się w USA w 2005 roku dzięki książce "Elf on the Shelf" autorek Carol Aebersold i Chandy Bell. Jest w niej przedstawiona historia elfa, który obserwuje dzieci w adwencie, by każdej nocy wracać na Biegun Północny i zdać Mikołajowi raport o ich zachowaniu. Na tym jednak nie koniec, ponieważ każdego ranka pojawia się w nowym miejscu, zostając przyłapanym na psoceniu, a ukartowane scenki mają na celu zaskoczyć i rozbawić dziecko. Zabawa ta stała się viralem na TikToku i Instagramie. Pewnego dnia Chris zastał w łazience scenę, która przekroczyła cienką granicę między żartem a kontrowersją.
Platki śniadaniowe w muszli klozetowej
W relacji Izabeli Janachowskiej, widzimy jej synka wpatrującego się w łazienkową armaturę. Jego oczom ukazała się muszla klozetowa wypełniona po brzegi kolorowymi płatkami śniadaniowymi! Obok siedzi Elf Psotnik, a dopełnieniem sceny jest kartka z ironicznym podpisem, który miał tłumaczyć całe zamieszanie - "Nie mogłem znaleźć miski" - czytamy. Wydaje się, że Janachowska, chcąc naśladować światowe trendy, nie przewidziała, że niewinny żart wywoła taką burzę w sieci.
Internauci nie mieli litości dla Janachowskiej
Choć intencja była czysto rozrywkowa i związana z dostarczeniem radości synowi, część internautów nie mogła przejść obojętnie wobec faktu wykorzystania jedzenia w ten sposób. W internecie rozgorzała dyskusja na temat szacunku do żywności.
Stara baba robiąca nieśmieszny żart, a przy okazji marnująca jedzenie
Debilna zabawa
Co trzeba mieć w głowie
Wstyd!!! Mogła zabrać synka ,zanieść te płatki potrzebujacym i pokazać dziecku,ze dzielenie się zimnymi jest wspaniałym uczuciem
- czytamy w sieci.