Kiedyś jego nazwisko elektryzowało trybuny. Adam Pawliczek, utytułowany polski żużlowiec urodzony w 1964 roku, przez trzy dekady był synonimem sportowej pasji. Reprezentant Rybnika, dwukrotny srebrny i jednokrotny brązowy medalista Drużynowych Mistrzostw Polski, a także sześciokrotny uczestnik finałów Indywidualnych Mistrzostw Polski. Karierę zakończył jako trener RKM i KS ROW Rybnik. Wraz z żoną Katarzyną doczekał się czterech córek: Moniki (ur. 1987), Sabiny (ur. 1993), Julii (1999) i Ani (2004). I to właśnie najmłodsza z rodzeństwa wybrała światło reflektorów i scenę "Szansy na Sukces".
Duet z gwiazdą
Choć Anna Pawliczak dopiero wkracza w dorosłość udowodniła, że ma potencjał na wielką karierę. Młoda wokalistka z Rybnika podbijając serca jury i widzów, wygrała jeden z odcinków popularnego programu TVP, automatycznie zapewniając sobie miejsce w wielkim finale. To już samo w sobie było gigantycznym wyróżnieniem. W decydującym starciu, które odbyło się w niedzielę 23 listopada, emocje sięgnęły zenitu.
W pierwszej turze finału, Anna stanęła na scenie u boku prawdziwej legendy polskiej muzyki – Natalii Kukulskiej. Zaśpiewały razem utwór „Im więcej ciebie tym mniej”. Wykonanie było tak porywające, że widzowie natychmiast sięgnęli po telefony. Dzięki głosom SMS, córka byłego żużlowca weszła do ścisłej czołówki edycji!
Jej występ chwycił za serce
Po awansie do drugiej części finału, w którym znalazły się tylko trzy najlepsze osoby, Pawliczek musiała zmierzyć się już sama z repertuarem wylosowanym przez Artura Orzecha. Wylosowała utwór "Trudno nie wierzyć w nic" kultowego zespołu Raz Dwa Trzy. Był to występ pełen autentycznych emocji, bez zbędnego blichtru, co tylko podkreśliło jej talent. Mimo zaciętej rywalizacji i ponownego głosowania widzów młoda wokalistka musiała pogodzić się z wygraną rywalki - Małgorzaty Boć, która zadebiutuje na koncercie "Debiuty" podczas 63. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.
Triumf mimo wszystko
Po podliczeniu wszystkich głosów, Anna Pawliczek zakończyła rywalizację na wysokim, trzecim miejscu. Trzeba pamiętać, że to dopiero początek jej muzycznej drogi, która z pewnością rozkwitnie i jeszcze nie raz usłyszymy o tej młodej artystce.