Agnieszka Włodarczyk do polskiego show-biznesu weszła młodo i z impetem. Mając zaledwie 16 lat zagrała u boku ikony rodzimego kina, Bogusława Lindy, w filmie "Sara". Od tego momentu jej kariera, choć pełna sukcesów w hitach takich jak "13 Posterunek", była tak samo burzliwa, jak jej życie uczuciowe. Głośne związki, długie poszukiwania stabilizacji – wszystko to sprawiło, że aktorka latami nie mogła zaznać stabilizacji. Dziś wiedzie bajkowe życie u boku triathlonisty Roberta Karasia. Razem wychowują syna Milana, podróżując po świecie. Jednak jej ostatni post z okazji 45. urodzin zdradza, że w jej życiu wiele razy pojawiały się chwile zwątpienia, a nawet pogodzenie z samotnością.
Wyznania aktorki z okazji 45 urodzin
13 grudnia Agnieszka Włodarczyk świętowała 45. urodziny. Choć ostatnie lata jej życia to pasmo spektakularnych sukcesów prywatnych – stabilny związek, macierzyństwo i spełnienie rodzinne – aktorka postanowiła pokazać fanom, że droga do tego szczęścia była wyboista i pełna niepewności. W emocjonalnym poście gwiazda zdradziła, jak pogodziła się z życiem w pojedynkę, zanim życie napisało dla niej najlepszy możliwy scenariusz.
Nie planowałam ich tak jak przebiegły… jak wielu innych rzeczy w moim życiu. Tak już ze mną jest - kiedy myślę, że spędzę resztę życia sama spotykam Roberta. Kiedy myślę, że z macierzyństwa nici
- czytamy na Instagramie.
Dziś aktorka spełnia się jako żona i mama, a ciągłe podróże przynoszą jej nowe, niespodziewane doświadczenia. Włodarczyk ujawnia, że w jej domu pojawiły się zwierzęta, mimo że Robert Karaś jest alergikiem. Wydawało się to absolutnie niemożliwe, a jednak! Okazuje się, że to właśnie podczas pobytu w Bahrajnie rodzina znalazła kota, a następnie psa.
Kiedy wiemy, że nie będziemy mogli mieć kota, ze względu na Roberta alergię – znajdujemy najcudowniejszego kota w Bahrajnie. A kiedy idziemy 'TYLKO' na sesje do kalendarza charytatywnego wychodzimy z psem 😂 Rano w moje urodziny mówiłam 'Nie wracamy do domu z żadnym zwierzakiem, pamiętajcie'. Byłam pierwszą, która o tym zapomniała
- dodała.
Agnieszka napisała również przesłanie do wszystkich zachęcając do odpuszczania i większej wiary w potęgę losu.
To pokazuje, że nie ma co się martwić na zapas, że życie potrafi pisać lepsze scenariusze niż zakładamy, i że dobro wraca. Trzeba tylko czasem dłużej na nie poczekać. Wasza 45-latka.