Program "The Voice Kids" pomógł w zaistnieniu sporej grupie młodych artystów, którzy doskonale radzą sobie dzisiaj na scenie muzycznej. Dla niektórych okazał się też przepustką do reprezentowania Polski na Eurowizji Junior. Po triumfie Roksany Węgiel w 2018 roku i Viki Gabor rok później wszyscy myśleli, że w kolejnej odsłonie Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci nasz kraj reprezentować będzie zwycięzca 3. edycji "The Voice Kids" - Marcin Maciejczak. Piosenkarz w rozmowie z Eską z 2020 roku wyjawił jednak, iż nie jest to możliwe ze względu na jego wiek.
Teraz, goszcząc w formacie "Gwiazdy przejmują ESKA.pl", piosenkarz powrócił wspomnieniami do początków swojej kariery i po raz pierwszy wyznał, że tak naprawdę nie zależało mu na reprezentowaniu Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci.
Marcin Maciejczak o Eurowizji Junior 2020
Marcin Maciejczak to kolejny gość naszego nowego formatu "Gwiazdy przejmują ESKA.pl". Wokalista po raz pierwszy wyjawił powód, dlaczego nie starał się o możliwość reprezentowania Polski na Eurowizji Junior 2020.
Nie chciałem jechać na Eurowizję Junior, to w ogóle nie były moje ambicje. Nie czułem na sobie presji, nie myślałem o tym, nie żałowałem, że nie pojechałem. Wydaje mi się, że gdyby ktoś się o to postarał, to by się udało ale mi na tym nie zależało, więc łatwiej mi było mówić, że jestem "za stary". Będziemy próbować na dorosłej! Wiem, że to się kiedyś uda. W tym roku z wielką chęcią zobaczyłbym Michała Szpaka - wyznał nam przed kamerami.
Artysta podkreślił jednak, że wie, iż w przyszłości stanie na eurowizyjnej scenie. W tym roku nie zdecydował się jednak na udział w preselekcjach.