W sobotę 25 października Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski stanęli na ślubnym kobiercu, rozpoczynając nowy rozdział życia. Para wybrała miejsce wyjątkowe. Padło na hotel Drob w Urszulinie, położony tuż przy Poleskim Parku Narodowym. Bliskość natury, prywatność i kameralna atmosfera idealnie pasowały do charakteru uroczystości. Nowożeńcy wynajęli cały obiekt dla swoich około 140 gości, wśród których znaleźli się m.in. Joanna i Jacek Kurscy, Jan i Lenka Klimentowie, Agnieszka i Grzegorz Hyży, Monika Pyrek oraz Aleksander Sikora. Goście chętnie dzielili się zdjęciami z wesela, podkreślając nie tylko piękno miejsca, ale też dopracowane szczegóły.
Sporo mówiło się także o stylizacjach panny młodej. Katarzyna postawiła na aż trzy różne kreacje, idealnie dobrane do kolejnych części uroczystości. Każda była elegancka, kobieca i pełna klasy, co tylko podkreśliło jej naturalny blask w tym wyjątkowym dniu. Wesele utrzymano w tonach bieli i złota, a całość dopełniały kwiaty, świece i subtelne dekoracje. To był dzień pełen radości, wzruszeń i celebracji miłości.
Zobacz też: Marcin Hakiel skomentował ślub Katarzyny Cichopek. Były mąż nie gryzł się w język
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski po ślubie
Niedziela przyniosła jednak zupełnie inny klimat. Kilkanaście godzin po jednym z najważniejszych dni w ich życiu, zamiast eleganckich sukni i garniturów, Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski, postawili na wygodne, ciepłe ubrania, idealne na jesienny spacer.
Paparazzi SuperExpressu uchwycili Kasię, Macieja i córkę aktorki podczas spokojnej przechadzki w otoczeniu złocistych liści. Uśmiechy nie znikały im z twarzy, a czułe spojrzenia mówiły więcej niż tysiąc słów. Tego dnia Kasia postawiła na biały total look i miękką futrzaną kurtkę, by dopełnić ten weekend. Z kolei Maciej wybrał beże i brązy. Było stylowo, ale bez wysiłku.
Na zdjęciach widać naturalność, bliskość i spokój, który często znika w medialnym szumie.
Po intensywnych przygotowaniach, wzruszeniach i całonocnej zabawie nadszedł moment, by po prostu pobyć razem. To właśnie pokazuje, że ich szczęście nie kończy się wraz z ostatnim tańcem na weselu, a toczy dalej, w zwyczajnych momentach, w które potrafią włożyć całe serce.