Roksana Węgiel doznała objawienia w studiu! Ta historia zmieniła wszystko

2025-10-31 14:04

Roksana Węgiel ma powody do radości. Jej piosenka "Błękit" okazała się wielkim hitem. Mało kto wie, że utwór opowiada nie o jej relacji z mężem, Kevinem Mglejem, a z Bogiem. Tylko u nas Roxie wyjawiła, jak doszło do nagrania kawałka. Dostała znak z góry?!

Roksana Węgiel broni odważnych stylizacji

i

Autor: AKPA

Roksana Węgiel ma bardzo pracowity rok. Artystka od pierwszych dni stawia przede wszystkim na rozwijanie kariery muzycznej. Po eksperymentach w postaci singli "Ah Ah Ah" czy "Oops", które stanowiły próbę podbicia zagranicznych list przebojów, gwiazda powróciła do śpiewania w języku polskim. To był strzał w dziesiątkę! Pierwszy singiel promujący nowy album Roxie, "Błękit", okazał się wielkim hitem. Nakręcony do niego teledysk wygenerował już ponad 5 milionów odsłon! Nie wszyscy wiedzą, że piosenka opowiada nie o relacji wokalistki z jej mężem Kevinem, który zresztą zagrał w wideoklipie, a z Bogiem. Tylko u nas Roxie opowiedziała o kulisach powstawania hitu. Gdy zaczynała go pisać, wydarzył się... cud. Po tym zdarzeniu piosenkarka nie miała wątpliwości, że "Błękit" ma być właśnie jej dialogiem z Bogiem.

Wywiad z Roxie Węgiel | Wywiady ESKA

Roksana Węgiel dostała znak od Boga?!

Roxie opowiedziała o kulisach pracy nad piosenką "Błękit". W rozmowie z Eską piosenkarka przyznała, że gdy rzuciła w studiu hasło "Bóg", w tle zaczął lecieć podkład piosenki, mimo że nikt nie siedział obok laptopa. To wtedy artystka zrozumiała, że tekst kawałka musi odnosić się do jej wiary.

Siedzieliśmy wszyscy z producentami, z Hotelem Torino, Kevinem i zastanawialiśmy się po prostu, o czym napisać. Ja tak myślę, słysząc wczesną demówkę, że jakoś mi się ta piosenka kojarzy z taką wolnością. Rzucałam pomysły, że może coś wakacyjnego, takiego letniaczka, myślałam wtedy komercyjnie. Nagle poczułam, że słyszę w tej muzyce jakąś taką głębię i rzuciłam w tym kółku, że może by napisać ten tekst o sile wyższej, o Bogu. Wszyscy w tym gronie wiedzieli, że jestem wierząca, że to są bliskie mi wartości, byli zaintrygowani i wyobraź sobie, że w chwili, w której o tym powiedziałam, odpalił się sam podkład z laptopa. Miałam ciary, musiałam wyjść z pomieszczenia. (...) Co jak co, ale wierzę w takie subtelne znaki, że nic się nie dzieje przypadkowo. Nie chcę też tak generalizować, że wszystko jest jakimś znakiem, ale wydaje mi się, że to akurat było mocne. Nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło. (...) Poczułam coś nadzwyczajnego - wyznała nam w wywiadzie.