O tym ślubie mówiła cała Polska i to jeszcze zanim para potwierdziła jakiekolwiek szczegóły. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski postanowili pobrać się z dala od gwaru stolicy, wybierając elegancki hotel otoczony naturą. Wśród gości nie zabrakło osób z pierwszych stron gazet, a uroczystość miała być kameralna, ale zdecydowanie pełna emocji.
Panna młoda zaprezentowała się w dwóch kreacjach. Pierwsza była bardziej klasyczna i romantyczna, natomiast druga zrobiła na wszystkich ogromne wrażenie, podkreślając jej styl i pewność siebie. Choć zarówno dla niej, jak i dla Kurzajewskiego nie był to pierwszy ślub, para od początku dbała, by ten dzień był "ich” i to niezależnie od medialnego szumu. Dlatego zamiast walczyć z obiektywami, sami zdecydowali się uchylić rąbka tajemnicy w mediach społecznościowych.
Ale prawdziwa lawina komentarzy rozpętała się dopiero wtedy, gdy pojawił się nowy, intrygujący wątek: nazwisko Katarzyny.
Zobacz też: Tak wyglądała druga suknia Kasi Cichopek. Zmieniła klasykę na bardziej odważny, wieczorowy model
Kasia Cichopek zmieniła nazwisko?
Wszystko wyszło na jaw z samego rana w "Halo tu Polsat”. Agnieszka Hyży i Maciej Rock rozpoczęli program w wyjątkowym nastroju, przekazując widzom radosną nowinę.
Państwo Kurzajewscy powiedzieli sobie ‘tak’!
W tym momencie studio dosłownie zawrzało. Hyży dodała, że od teraz mówimy o Katarzynie i Macieju jako o państwu Kurzajewskich, co zostało wypowiedziane z taką swobodą, jakby rzecz była już w pełni oficjalna. Wszystko wskazuje na to, że Katarzyna przyjęła nazwisko męża. Dla wielu widzów był to moment symboliczny, bo aktorka po rozstaniu z Marcinem Hakielem wróciła do nazwiska panieńskiego i długo zdawała się nie wchodzić już w takie deklaracje.
Teraz tylko pozostaje pytanie, czy aktorka wystąpi jako Katarzyna Cichopek-Kurzajewska, czy może odważnie przyjmie nową tożsamość jako Katarzyna Kurzajewska?