Dagmara Kaźmierska była pierwszą osobą, która publicznie poinformowała o śmierci Jacka Wójcika, znanego w telewizji jako Dżejk. Nie był to przypadek, ponieważ przez wiele lat byli przyjaciółmi. Wójcik często towarzyszył jej w wyjściach na eventy medialne, a także pojawiał się w jej programach reality show. Na pogrzebie Dżejka Kaźmierskiej jednak nie było. Spekulowano, że sam Jacek przed śmiercią powiedział, że nie chce Dagmary na swoim ostatnim pożegnaniu. Rodzina i przyjaciele mieli uszanować jego wolę.
Ja mam tylko jedną prośbę: żeby jej nie łączyć z Jackiem. On tego nie chciał. To była jego ostatnia prośba. Nie chciał, żeby miała z nim coś wspólnego, nawet na zdjęciach. Jeszcze godzinę przed śmiercią, prosił mnie i swojego kolegę, żeby ona nie przychodziła na pogrzeb - mówiła niedawno Edyta Nowak-Nawara z programu "Królowe życia".
Początkowo Dagmara Kaźmierska unikała komentowania tej sprawy. Teraz sytuacja nieco się zmieniła.
Nowy post Dagmary Kaźmierskiej
Dagmara Kaźmierska przez dwa tygodnie nie dodawała nic na Instagrama. Wreszcie przerwała milczenie. Dodała zdjęcie z psem, ale to, co zwróciło uwagę internautów, to opis. Słowa Kaźmierskiej brzmią jak szpila w stronę osób, które uniemożliwiły jej pójście na pogrzeb zmarłego kolegi.
Gniew, nienawiść i zazdrość działają tylko na naszą niekorzyść. Zastanawiam się co musi się jeszcze wydarzyć, żeby w końcu ludzie to zrozumieli. Spokojności kochani - pisze "Królowa życia"
Śmierć Jacka Wójcika
Jacek Wójcik zmarł 1 października 2025 roku. Przyczyna śmierci "Dżejka" nie została oficjalnie potwierdzona. W mediach pojawiają się doniesienia, że zmagał się z chorobą nowotworową, być może rozpoznaną zbyt późno i z przerzutami. Tak twierdzi Laluna, która również była gwiazdą "Królowych życia".