Oops!... Ona znów to zrobiła, czyli 25 lat przełomowego albumu Britney Spears

Po oszałamiającym sukcesie krążka "...Baby One More Time" i pochodzącego z niego tytułowego singla, który przez dwa tygodnie gościł na szczycie notowania HOT 100 Billboardu, Britney Spears stała się międzynarodową sensacją. Eksperci od popkultury zgodnie stwierdzili, że od czasów Madonny nie było równie wyrazistej wokalistki pop, która - mimo bardzo młodego wieku - byłaby w stanie pociągnąć za sobą tłumy. Spears, wówczas zaledwie 17-letnia, stała się głosem pokolenia i pierwszą tak wielką, nastoletnią gwiazdą muzyki. Wielkiemu sukcesowi, przewyższającemu oczekiwania nawet jej samej, jak i wytwórni Jive Records, z którą podpisała kontrakt w 1997 roku, towarzyszyła równie wielka krytyka. Złośliwi radzili entuzjastom, by ci wstrzymali się z tytułowaniem Britney "drugą Madonną" czy "księżniczką popu", bowiem może być ona kolejną "one-hit wonder". Spears i jej sztab szybko pokazali niedowiarkom, jak bardzo się mylili.

25-lecie płyty "Oops!... I Did It Again"

Niespełna półtora roku od wydania "...Baby One More Time", bo 16 maja 2000 roku, na rynku ukazał się drugi longplay wokalistki, zatytułowany nieprzypadkowo "Oops!... I Did It Again". Spears rzeczywiście zrobiła to znowu. Co takiego? Wydała album pełen hitów, które na stałe zapisały się na kartach historii współczesnej popkultury i uczyniły ją legendą. Z okazji 25-lecia wydania "Oops!... I Did It Again" na rynku ukazała się reedycja kultowego krążka, wzbogacona o niedostępne wcześniej w streamingu piosenki i remiksy. Kolekcjonerzy, którzy cenią wydania fizyczne, z pewnością zachwycą się limitowanym winylem, zawierającym 20-stronicowy booklet z niepublikowanymi wcześniej fotografiami Spears z sesji promującej jej kultowe dzieło. My natomiast zebraliśmy 20 najciekawszych faktów dot. "Oops!... I Did It Again".

1. Mało brakowało, by album "Oops!... I Did It Again" ukazał się pod zupełnie innym tytułem. Rozważanymi przez wytwórnię piosenkarki opcjami były "Sunflower" oraz "Platinum". Po sukcesie pierwszego singla, zatytułowanego właśnie "Oops!... I Did It Again", Spears postanowiła nazwać tak cały krążek.
2. Płyta w pierwszym tygodniu od premiery - w samych tylko Stanach Zjednoczonych - sprzedała się w imponującym nakładzie 1,319 mln egzemplarzy. W kolejnym było to 612 500 kopii. Tym samym Spears ustanowiła rekord, jeśli chodzi o najlepiej sprzedający się album nagrany przez wokalistkę, o czym... nie pamiętała. Gdy Taylor Swift była o krok od pobicia go w 2014 roku, artystka w rozmowie z "Extra TV" tak skwitowała ten fakt: "Nawet o tym nie wiedziałam! To bardzo miłe. Chyba sama muszę zacząć o tym trąbić!".
3. Rekord Britney został pobity dopiero w 2015 roku przez Adele i jej płytę "25".
4. Przez 25 lat po sieci krążyła plotka, jakoby zdjęcie zdobiące okładkę albumu, zostało zrobione w domu Lenny'ego Kravitza. To jednak NIEPRAWDA. Jak podaje BritneysVault, właściciel jednego z największych kont poświęconych Spears na Instagramie, księżniczka popu zrealizowała sesję promującą wydawnictwo w studiu Quixote Studios w West Hollywood, oddalonym o prawie 3000 mil od domu Kravitza w Miami.
5. Na płycie pojawił się cover wielkiego hitu "(I Can't Get No) Satisfaction" grupy The Rolling Stones. Będąca wówczas idolką milionów nastolatek na całym świecie wokalistka zmieniła jednak tekst kawałka, by bardziej korespondował z młodymi odbiorcami i był spójny z wartościami, które wówczas wyznawała. Wersy "But he can't be a man 'cause he doesn't smoke the same cigarettes as me" zastąpiono "But she can't tell me who to be, baby. I've got my own identity".
6. Podczas kręcenia wideoklipu do singla "Oops!... I Did It Again" na planie doszło do wypadku. Kamera, która kręciła Spears z góry, spadła na nią i rozcięła jej głowę. Lekarz zaszył głowę artystki i po zaledwie kilku godzinach kontynuowała ona pracę nad - legendarnym już - teledyskiem.
7. W 2000 roku gwiazda Britney Spears świeciła tak jasnym blaskiem, że narratorką poświęconego jej dokumentu, za którego realizację odpowiadała stacja MTV, była... Beyonce. Girlsband Destiny's Child, w którym wówczas śpiewała, był nawet supportem Spears podczas jej trasy "Crazy 2k Tour", stanowiącej preludium do wydania krążka "Oops!".
8. "Oops!... I Did It Again" był pierwszym albumem Britney, który doczekał się promocji w postaci światowej trasy koncertowej. Ta rozpoczęła się w czerwcu 2000, a zakończyła w styczniu 2001 roku. W sumie Britney zagrała 88 koncertów, m.in. w Europie.
9. Jedną z osób, które poznały Britney w okresie promocji krążka "Oops!... I Did It Again", był Marek Sierocki. Dziennikarz muzyczny miał okazję uczestniczyć w zorganizowanej w Paryżu konferencji prasowej, a także w ekskluzywnym, odbywającym się wieczorem w jednym z paryskich klubów koncercie wokalistki. Swoje wrażenia opisał w książce "Alfabet muzyczny".
10. Ballada "Dear Diary" była jednym z pierwszych utworów, w którego tekście palce maczała sama artystka. Gwiazda napisała utwór we współpracy z Jasonem Blumem i Eugene’em Wildem.
11. Mimo rekordowej sprzedaży krążka, żaden z singli promujących "Oops!... I Did It Again" nie uplasował się na szczycie HOT 100 Billboardu. Miało to związek z faktem, iż dla wytwórni Britney najważniejsza była właśnie sprzedaż albumów. Single nie ukazywało się w USA w wersjach fizycznych!
12. Piosenka "Where Are You Now" i bonusowy utwór "You Got It All", będący coverem Jets z 1986 roku, były odrzutami z sesji nagraniowych do debiutanckiego krążka Spears "...Baby One More Time".
13. Kobieta, z którą Britney rozmawia między utworami na albumie, to Felicia Culotta, jej osobista asystentka. Głos mężczyzny, którego również możemy usłyszeć między piosenkami i w teledysku do "Oops!... I Did It Again", należy z kolei do szwedzkiego producenta Maxa Martina.
14. Teledysk do ostatniego singla z płyty, czyli "Don't Let Me Be the Last to Know", miał rzekomo zirytować ówczesnego narzeczonego Britney, Justina Timberlake'a, ponieważ piosenkarka całowała się w nim z francuskim modelem, a jej matka, Lynne Spears, była zaniepokojona erotyzmem, który kipiał z wideoklipu i jak się okazało, stanowił jedynie przedsmak trzeciej, znacznie odważniejszej ery księżniczki popu.
15. Legendarny, lateksowy kostium Britney z teledysku do "Oops!... I Did It Again" powstał w jedną noc. Estee Stanley, stylistka, poprosiła o pomoc w wykonaniu go Michaela Busha. "To była ostatnia chwila, żeby do niego pójść i zobaczyć, czy może coś dla nas zrobić. W świecie [muzyki] wszystko trzeba robić w dwie minuty, więc wiedzieliśmy, że da radę. I dał radę" - wspominała w rozmowie z "Vogue".
16. Britney nie przepada za piosenką "Oops!... I Did It Again". Wokalistka zasugerowała to podczas realizacji jednego z odcinków show "X Factor", w jury którego zasiadała w 2012 roku.
17. W utworze "Stronger" Spears nawiązała do swojego debiutanckiego singla "...Baby One More Time". Wers "My loneliness ain't killing me no more" był odpowiedzią na śpiewane przez nią prawie dwa lata wcześniej słowa "My loneliness is killing me".
18. Album "Oops!... I Did It Again" to najlepiej oceniany krążek Britney na Metacritic. Zgromadził 72 punkty na podstawie 12 recenzji.
19. Będąc prowadzącą i gościem muzycznym odcinka "Saturday Night Live" z 13 maja 2000 roku, Britney została najmłodszą osobą, która kiedykolwiek pełniła podwójną rolę w tym cieszącym się popularnością do dziś programie stacji NBC.
20. Britney Spears jest najmłodszą piosenkarką w USA, której dwa albumy ("Baby" i "Oops!") uzyskały status diamentowej płyty, przyznawany przez RIAA.