Matcha Sandry Kubickiej wywołuje niezłe kontrowersje. Influencerzy wyrzucają ją do kosza

2025-07-19 11:38

Niedawno Sandra Kubicka ruszyła z własną kawiarnią serwującą matchę, ale zamiast zachwytów zbiera głównie baty. Po miażdżącej recenzji Dominika Rupińskiego, teraz do grona krytyków dołączyła Julia Szponer, popularna influencerka z TikToka. Sprawdziła, jak smakują trzy warianty napoju i nie zostawiła na nich suchej nitki. "Ani to wygląda, ani smakuje” - podkreśliła, a następnie wyrzuciła napój do kosza.

Sandra Kubicka

i

Autor: AKPA, TikTok/julia_szponer

Otwarty z pompą lokal Sandry Kubickiej "Sandra’s Matcha” miał być spełnieniem jej biznesowych marzeń i odpowiedzią na rosnący trend wokół japońskiej herbaty. Biznes w sercu Warszawy, przy Wilczej 43, przyciągał od pierwszego dnia sporo ciekawskich klientów, głównie fanów influencerki. Ale im więcej zamówień, tym więcej recenzji. A te, delikatnie mówiąc, są mieszane.

Najpierw głos zabrał Dominik Rupiński, znany z zamiłowania do matchy. Zamówił trzy napoje, zapłacił prawie 70 zł, a potem podzielił się swoją krytyczną opinią. Tłumaczył, że matcha była gorzka, rozwodniona, smakowała jak trawiasty proszek, a do tego przygotowywana bez tradycyjnego chasenu, tylko mlecznym spieniaczem.

Sandra zareagowała błyskawicznie, publikując nagranie z jachtu nad jeziorem Como, w którym wesoło wymachiwała środkowymi palcami. Chciała w ten sposób pokazać, że krytyka jej niespecjalnie ruszyła. Jednak to nie pierwsza negatywna opinia. Na TikToku można znaleźć wiele filmów z testowania napoju, które nie robią lokalowi gwiazdy dobrej reklamy.

W ślad za Dominikiem Rupińskim do lokalu trafiła Julia Szponer, również znana z TikToka, gdzie śledzi ją aż 2 miliony osób. Efekt? Historia się powtórzyła.

Zobacz też: Sandra Kubicka oficjalnie potwierdziła - rozwodu z Baronem jednak nie będzie! Zdradziła, dlaczego złożyła pozew

Sandra Kubicka zrelacjonowała ciężką podróż na wakacje. "To był koszmar"

Matcha Sandry Kubickiej

Julia Szponer zamówiła trzy warianty matchy, zabrała je do auta i odpaliła TikToka. Już na starcie nie kryła rozczarowania, ponieważ żadna z herbat nie wyglądała tak, jak na zdjęciach w witrynie. A jak podkreśliła, człowiek je także oczami. Influencerka nie była zachwycona ani estetyką, ani smakiem. "Obrzydliwe”, "trawiasty proszek”, "syrop bubble gum” – to tylko niektóre z określeń, którymi podsumowała degustację.

Tak bardzo nie smakował jej napój gwiazdy, że jeden z pełnych kubków wylądował w śmietniku, a Julia zaznaczyła, że nie planuje dawać "Sandra’s Matcha” drugiej szansy. Mimo wszystko, w opisie filmu zaznaczyła, że każdy ma inne kubki smakowe i być może innym produkt przypadnie do gustu.

Przy okazji pochwaliła Kubicką za odwagę w rozwijaniu marki. Czy jednak Sandra odpowie równie dosadnie, jak przy okazji recenzji Rupińskiego? Czas pokaże. Jednak nie ma co ukrywać, że lokal Sandry Kubickiej stał się jednym z najgłośniejszych tematów TikToka tego lata. Choć recenzje są miażdżące, to ruch pod lokalem wciąż spory.