Gdy Mata debiutował albumem "100 dni do matury" w 2020 roku, momentalnie zawojował scenę. Słuchacze pokochali go za szczerość i teksty, które idealnie trafiały w ich szkolne bolączki. Później przyszedł czas na Młodego Matczaka i legendarne już show na Bemowie dla 40 tysięcy ludzi. Choć trzeci krążek zatytułowany <33 przeszedł niemal bez echa, a zainteresowanie postacią Maty lekko osłabło, to jego fani nie odpuścili. W ciemno wykupili bilety na halową trasę, która startuje jesienią tego roku i obejmuje sześć największych miast w Polsce.
Jednak to był dopiero wstęp. Dokładnie w dniu swoich 25. urodzin, Mata ogłosił coś większego, czyli koncert na PGE Narodowym. I choć niektórzy pukali się w czoło, sugerując, że może się nie udać, rzeczywistość szybko ich zweryfikowała. Bilety wyprzedały się w ekspresowym tempie.
Zobacz też: Rodowicz nagle wskoczyła do Maty na scenę! Tłum oszalał. Są nagrania!
Mata na PGE Narodowym - bilety
Mata stał się właśnie piątym artystą z Polski, który solo zrobił "sold out" na Narodowym. Wcześniej dokonali tego Dawid Podsiadło, Taco Hemingway, sanah i Quebonafide.
Sprzedaż wejściówek została zorganizowana w kilku etapach. 16 lipca dostęp do biletów otrzymali ci, którzy już wcześniej kupili miejsca na halowe koncerty. W ten sposób Mata podziękował swoim najwierniejszym fanom. Dzień później ruszyła sprzedaż w aplikacji Żabki, a 18 lipca ogólnodostępna pula. Każdy z tych etapów zakończył się sukcesem.
Będzie drugi koncert Maty na PGE Narodowym?
Co dalej? Skoro scena i cała produkcja będą już gotowe, aż się prosi, by powtórzyć show dzień później, czyli 16 maja 2026. Taki ruch nie byłby niczym nowym. Nie tak dawno Quebonafide też zdecydował się na drugi termin, gdy pierwszy koncert na Narodowym sprzedał się błyskawicznie.
Na ten moment nic jeszcze nie wiadomo i trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jak myślicie, Mata zaskoczy nas kolejnym prezentem?